Nasz papież to święty człowiek, wydaje się że również autorytet moralny, ale gdzie mu do wpływu na naród jaki ma Ramzan Kadyrow!
To się nazywa dopiero autorytet! Każdy
by chciał. W dniu dzisiejszym, 30
listopada, prasa rosyjska podała, że większość czeczeńskich dużych przedsiębiorstw
(14 z 16) zrezygnowało z uzyskanej poprzednio licencji
na sprzedaż alkoholu, o czym poinformował Kreml dyrektor wydziału ekonomii i
handlu Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Republiki Czeczeńskiej Mahomed
Mustafinow. Jako uzasadnienie podał, że przejęli się oni zderzeniem 3 aut, w którym zginęło 7
osób, bowiem jeden z kierowców był pijany. Jak to dokładnie było, opowiedział sam Kadyrow. Zacytujmy go więc:
„Dzisiaj przeprowadziłem rozmowę z
osobami odpowiedzialnymi za sprzedaż alkoholu na terytorium republiki.Wezwałem,
aby skończyli z działalnością, która gubi młodzież, rozbija rodziny, jest
zagrożeniem dla życia i zdrowia otoczenia i często powoduje śmierć niewinnych
ludzi. Sprzeciwia się ona naszej religii,
zasadom, wartościom moralnym, kulturze
jakiej od wieków bronimy, jest też przeciwna polityce wychowania moralnego młodzieży.
Słusznie przyrównujemy pijaków do
terrorystów, ci którzy sprzedają alkohol wspierają terroryzm. Zrobimy wszystko,
aby raz na zawsze wykorzenić zło”.
Wszyscy przedsiębiorcy wzruszeni przemową prezydenta republiki poparli światłe idee szariatu i trzeźwości, dostrzegli zło pijaństwa i zrezygnowali z dochodowych interesów w imię religii i moralności. Alkohol
można więc teraz w Czeczenii kupić tylko
w federalnych sieciówkach. A i z tym bym uważała. (W Czeczenii zarejestrowano 317 tys. aut. W 2016 r. w
350 wypadkach zginęło 100 osób). Pomyśleć, jeden pijak za kierownicą, światły przywódca i już mamy pełne odrodzenie moralne narodu oraz... kolejny krok do republiki stosującej się do szariatu. Teoretycznie w Czeczenii wolno handlować alkoholem jak w całej Rosji -- jeden kraj, jedno prawo. Tak się jednak dziwnie składa, że wszystkie kobiety od przedszkola po grób kochają chusty, na plażach są dla nich odgrodzone wysokim murem miejsca, ogląda się brutalne walki mma ośmioletnich dzieci, a przedsiębiorcy bardziej dbają o morale narodu niż o własne zyski.
Komentarze
Prześlij komentarz