Love story z wyższych sfer -- Tatiana Nawka i Dmitrij Pieskow

Kontrowersyjny taniec

Aby zatrzeć ślady po kontrowersyjnym łączeniu show biznesu z Holokaustem media  „wezwały do tablicy” piękną Tatianę Nawkę i jej małżonka. I  tak  szarzy obywatele poznali love story z wyższych sfer: Tania zdradziła redaktorowi cyklu telewizyjnego „Mieżdunarodnaja Pilorama” Keosajanowi "sekrety małżeństwa" z rzecznikiem prezydenta -- Pieskowem. Okazało się, że to  on, choć żonaty i dzieciaty, gdy ją ujrzał w telewizji  stracił głowę, serce  i zaczął szukać z nią kontaktu. W rolę dobrej wróżki wcieliła się  redaktorka kanału Russia Today Margarita Simonjan, która przyprowadziła polityka do Tatiany, a następnie w jego imieniu długo prosiła  Tanię o numer telefonu. „A potem – dziecko, ślub,  wesele i cała reszta”, nota bene wesele za skromne pół mln USD.

Tatiana Nawka

Nawka dużo pracuje, co zapewnia jej -- jak twierdzi – urodę, młodość, miłość i szczęście, przy czym zarabia więcej od męża, przynajmniej wg deklaracji podatkowych. Jak mówi  „on jest szczęśliwy, że złowił taką złotą rybkę”!  Wizerunek ociepliło  pytanie o słynne wąsy i pocałunki z nimi (mnie wszystko się w nim podoba) i o nie mniej słynne zdjęcie Pieskowa w czerwonych spodniach od dresu, które obiegło Internet. Z portreciku tłumaczył się mediom sam rzecznik prezydenta.

Pieskow czekający na umycie samochodu

 Ubrany „po domowemu” wyskoczył nocą umyć auto, bo wtedy nie ma w myjni  kolejek, gdzie go sfotografował jakiś paparazzi…. Oboje państwo Pieskow  są dumni z siebie i rodziny i ze sobą szczęśliwi. Czysta sielanka! Pozostaje ten nieszczęsny występ Nawki…   Nadal nie jest ona w stanie zrozumieć dlaczego spowodował tyle szumu.