Aleksandr Sotow |
Kanał TV Dożd’ za grupą Nawalnego
Dossier jak niedawno pisaliśmy (post Czy ludzie z CzWK Wagnera zamordowali
rosyjskich dziennikarzy?) śledząc bilingi rozmów wykazał, że kierowca dziennikarzy zamordowanych
w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA) był
cały czas w kontakcie z lokalnym żandarmem E. Kotofio, a ten – z instruktorem rosyjskim Aleksandrem
Sotowym. Kariera owego Sotowa wiele mówi o obecnej Rosji. 42-letni Sotow
pochodzi z rodziny wojskowej. Po
ukończeniu szkoły zatrudniono go jako śledczego w milicji w zakresie
drobnych spraw kryminalnych, gdzie
poznał obecnego szefa ochrony Tuadery – Walerija Zacharowa. Następnym krokiem w
karierze była fucha ochroniarza w paru
firmach. Potem pełni znaczącą rolę
w popularnych w tym czasie sądach
arbitrażowych, rozsądzających spory między spółkami komercyjnymi i zakłada
organizację ds. walki z terroryzmem i korupcją „Społeczeństwo i Bezpieczeństwo.”
Stara się też (bezskutecznie) w Petersburgu o mandat posła LDPR. W 2016 r. jest
już właścicielem spółki Olim, którą
opuszcza z 300 tys. rubli długu. Następnie -- już typowo -- przekazuje firmę
przypadkowej osobie, która bankrutuje mając 17 mln długu, nasz bohater ląduje
zaś w 2017 r. CzWK Wagnera. Na rok
wcielenia wskazuje numer pod jakim
występuje – 5561. W 2018 r. ma już w RŚA
pod dowództwem Zacharowa formalny
kontrakt jako „doradca cywilny” ds.
strzelania, werbunku i agentury. Z takim zakresem obowiązków jego
nazwisko pojawia się w oficjalnych dokumentach i na wykazach sporządzonych
przez służbę bezpieczeństwa Ukrainy. Równocześnie jego nazwisko znajduje się na liście
płac M-Finanse firmie ściśle powiązanej z Lobay Invest. Tak, tej rosyjskiej
firmy Lobay Invest, która uchodzi za
firmę Prigożyna i która właśnie podpisała trzyletni i roczny kontrakt w
władzami RŚA na wydobycie złota i diamentów.
Możemy jeszcze dodać, że do niedawna dyrektorem wykonawczym Lobay Invest
był Jewgienij Chodotow, który wywodzi się z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. No
i tak doszliśmy do zabójstwa grupy Orhana Dżemala, bo jakoś trudno nam uwierzyć,
że Sotow śledził dziennikarzy z czystej życzliwości. Kariera Sotowa pokazuje jakimi drogami awansuje
się i zdobywa pozycję w Rosji. Mamy tu
powiązania rodzinne, resorty siłowe, fuchę ochroniarza (niekiedy z wymuszeniami), sądy arbitrażowe, lewe interesy i celowe bankructwa oraz parasol władz i
prawdopodobieństwo zorganizowanego bandytyzmu.
Komentarze
Prześlij komentarz