Schroeder przedstawia Putinowi ostatnią narzeczoną |
11 grudnia 2018 roku odbył się mecz piłkarski
moskiewskiej drużyny klubu Lokomotiw i niemieckiej – Schalke 04, który wygrali
niemieccy podopieczni Alieksieja Millera
eliminując chłopców Olega Biełozierowa z walki o puchar europejski. I
nie byłoby w tym nic sensacyjnego, gdyby nie fakt, że obie drużyny były
finansowane przez kampanie rosyjskie – Gazprom i RŻD (kolej), dobitnie wskazując
na niebezpieczne (?) związki polityki z futbolem. Już ponad 10 lat temu, wkrótce po ustąpieniu
Gerharda Schödera z funkcji kanclerza Niemiec, szef
bankrutującego wówczas klubu Schalke 04 -- Klemens Tönnies -- zwrócił się o wsparcie
finansowe do ekskanclerza, ten zaś skierował go do szefa
Gazpromu – Alieksieja Millera, który nie szczędził niemieckiej drużynie potoku (Stream) pieniędzy. Schrödera gazety niemieckie oskarżyły o
zdradę, przy czym bynajmniej im nie
chodziło o przejście kanclerza na etat w Gazpromie, ale o wspieranie finansowe drużyny niemieckiej rywalizującej z
dortmundzką Borussią. Zgodnie z
obowiązującą od lat umową klub Schalke 04 dotąd dostaje od Gazpromu 30 mln $ rocznie,
co trzykrotnie przewyższa średnie stawki, obowiązujące
w Europie.
Przyjaźń to grunt |
Tylko w Rosnefti ex kanclerz zarabia 600 tys. $ rocznie, jego przyjaciel, Tönnies, szef Schalke 04, zagarnął rosyjski rynek mięsny, zwłaszcza handel świniną w Obwodzie Biełgorodskim zresztą wspierając w zamian finansowo wybory gubernatora Jewgienija Sawczenko. Firmy Tönniesa zarobiły w Rosji w ubiegłym roku (wg obliczeń portalu Sobiesiednik) ponad 13 mld rubli. Putin uważa, że to dobry interes dla Rosji. Współpraca z ex kanclerzem znakomicie rozwija się od 2006 roku, można przypuszczać, że zaczęła się jeszcze podczas jego urzędowania. W 2014 roku w pałacu Jusupowów w Petersburgu Schröder hucznie obchodził swoje 70-lecie. W czasie tegorocznej inauguracji prezydentury Putin osobiście uhonorował podaniem ręki tylko Miedwiediewa, Cyryla i Schrödera. Wprawdzie złośliwi coś mówią o roli płatnego lokaja Putina, ale bez cichego wsparcia rządu Niemiec i opinii społecznej tego kraju Schröder i jego niemieccy przyjaciele nie mogliby tak ostentacyjnie okazywać Putinowi miłość i korzystać z milionowych zysków czerpanych z Rosji. W Niemczech od wieków istnieje pojęcie Russland-Vesteher (rozumiejących Rosję) – tłumaczące związki tych krajów i ich wspólne interesy. Gorodnicki w Walcu 1939 przypomina jak „Wiaczesław nasz Michajłowicz Mołotow prinimajet berlińskich druziej” (Wiaczesław nasz Michajłowicz Mołotow przyjmuje berlińskich przyjaciół) – cóż, Schröder często mianuje Putina swoim przyjacielem, a nawet zgodnie z walcem Gorodnickiego niekiedy „połychajet kremlowskieje zołoto” podczas inauguracyjnych uścisków. Wprawdzie młodzież rosyjska nadal patriotycznie zdobywa gmach Reichstagu, ale tylko kartonowy. Badania opinii wskazują, że wzajemnej miłości rosyjsko-niemieckiej i niechęci rosyjsko-polskiej nie osłabiła II wojna światowa. Nic też nie wydaje się zagrażać interesom ex kanclerza Niemiec i jego przyjaciół w Rosji, a rosyjskim w Niemczech.
Komentarze
Prześlij komentarz