Zawsze cenimy zdobywanie wiedzy „u źródła”,
dlatego odwołujemy się do ostatniego wywiadu
Dmitrija Znamienskogo dla RIA Novosti pozyskanego od samego Nikolasa Maduro. W
tym poście ograniczymy się do wojskowej
obecności Rosji w Wenezueli. Znamienski zaczął od pytania o obecność w
Wenezueli żołnierzy CzWK Wagnera. Madura wyłgał się ogólnikami „Rosja zawsze nam pomaga wszystkimi sposobami, za co jesteśmy jej nieskończenie
wdzięczni[…] Mamy od niej najnowocześniejszą broń, technikę wojskową, są one
szeroko rozwinięte, cały nasz personel wojskowy został wyszkolony w Rosji,
stale i dobrze współpracujemy z Putinem.” Na pytanie, czy planuje w chwili obecnej zaprosić Rosjan do
Wenezueli z nową bronią, Madura odpowiedział ogólnikowo "zawsze mamy plany wzmocnienia współpracy, doskonalenia obrony powietrznej, artylerii,
techniki rakietowej, zawsze będziemy iść do przodu. Pozyskiwać dla Wenezueli
najlepszą na świecie broń”. Dziennikarz spytał więc konkretnie –Kiedy? --”Ona
przybywa do nas każdego miesiąca, mamy współpracę z Rosją. To nic niezwykłego”
odrzekł prezydent Wenezueli. –
Dziennikarz spytał, czy Wagnerowcy są w składzie osobistej ochrony Madury –„Nie mogę odpowiedzieć. No comment. Nie
komentuję niczego…Nie udzielę komentarzy na ten temat”, odrzekł Madura,
wyraźnie tym sugerując, że i owszem,
zatrudnia Rosjan do obrony osobistej.
Kto mu zagraża? O to też pytał
dziennikarz RIA Novosti --„Donald Trump
wydał rozkaz, aby mnie zamordowano, przekazał rządowi Kolumbii, mafii
kolumbijskiej, żeby mnie zabito. Jeżeli zginę to odpowiadać za to będzie Donald
Trump i prezydent Kolumbii Iwan Duke”.
Policjant wenezuelski z Kałasznikowem |
Oczywiście Madurę chroni „Pan Bóg, który da mi długie życie i naród Wenuzueli”, dodał, że
z pomocą dobrego wywiadu. Tyle
Madura w sprawie militariów, uzupełnijmy to źródłami rosyjskimi. Zgodnie z
informacją rosyjskiego ministerstwa obrony Wenezuela jest największym
importerem rosyjskiego uzbrojenia w Ameryce Łacińskiej, sumarycznie biorąc
kontrakty sięgają miliardów dolarów, choć w chwili obecnej (przynajmniej wg źródeł
oficjalnych) ogranicza się do szkoleń, dostarczania serwisu do sprzedanego
uzbrojenia, budowy fabryk broni
automatycznej, czyli kałasznikowów, ośrodka eksploatacji i naprawy helikopterów. Nie zgadza się to z
wypowiedzią samego Madury, który wyraźnie mówi, że nowoczesna broń jest stale
nadal dostarczana. Moskwa dotąd dostarczyła Caracas czołgi T-72B1W, wyrzutnie rakietowe Smiercz i Grad, transportery
opancerzone BTR-80A, zestawy obrony przeciwlotniczej Pieczora-2M, S-300 i
BukM2K (które nam się kojarzą z zestrzeleniem malezyjskiego cywilnego samolotu)
i wiele innych typów nowoczesnej broni. Owe fabryki karabinów miały być
ukończone dawno, ale zarówno korupcja w Rosji (i pewnie w Wenezueli) jak inflacja
w Wenezueli sięgająca miliona procent rocznie opóźniły budowę, która ma być ukończona
w bieżącym roku.
Komentarze
Prześlij komentarz