Wcale to nie było proste. Istotną rolę odegrała oficjalna telewizja epatująca obrazami bombardowania Gazy i tragedii cywilów, zwłaszcza dzieci, wzmacniając tym poczucie wspólnoty religijnej i kulturowej. Jednak decydowało poczucie własnego zagrożenia. Ludność udało się przekonać, że Żydzi masowo będą okupować Kaukaz, zabiorą jej ziemie, zaś właściciele domów wynajmą Żydom mieszkania, wyrzucając uprzednio muzułmanów, czynsze wzrosną itp., jednym słowem zamienią Kaukaz w kolonię Izraela. Sukcesem okazały się internetowe kanały Telegram, zakładane z zagranicy. Namnożyło ich wiele - salafickich, Frontu Wyzwolenia Islamu, odrębności Kaukazu itp. jak np. Szamil Siłtynskij, Goriec, Front Islama , Abu Caucas, Utro Dagestana i inne, nie brakło też islamskich blogów. Wzywały one do protestów, zaś Żydów (" jahudów") postrzegały wrogo.
![]() |
Dla dzieciobójców nie ma miejsca |
Wywołać paniki jednak się nie udało, nieliczne protesty opanowała policja.
I tu włączyła się oficjalna informacja. Wielu Rosjan zaskoczyła w Izraelu wojna, chcieli wracać. Zorganizowanie (jak to zrobiła Polska) specjalnych lotów wojskowych dla tylu ludzi było trudne Rosji udało się porozumieć z firmą Red Wings i zorganizować przeloty do Moskwy i Petersburga, pech chciał, że z postojem w Machaczkale. No i ta Machaczkała wybrzmiewała dumą w publicznych komunikatach, że loty będą regularne, bilety wszystkie wykupiono, ich cena była niebotyczna, a kolejki długie. Przylecieć mieli Rosjanie do Moskwy i Petersburga, na Kaukazie jednak wieszczono, że przylatują masowo uchodźcy z Izraela do Machaczkały.
Pierwszy lot (11.10) przywitano w Machaczkale flagami Palestyny. Wszystkie kanały religijno-nacjonalistyczne "poczuły krew", tzn. zaczęły pisać w stylu "jak zobaczycie jahudów, alarmujcie", "przygotujcie im wspaniałe powitanie", "nie chcemy być przytuliskiem dla wrogów". Przypomniano, że w Nalczyku powstaje centrum kultury żydowskiej a w Groznym otwarto synagogę, straszono, że teraz to uchodźcy, ale niedługo oni zajmą ziemie, ostrzegano, żeby Żydom nie wynajmować mieszkań itp. Jednym słowem szerzono panikę tak skutecznie, że wystraszona ludność m.in. zdewastowała lotnisko i pobiła 20 ludzi.
Cała historia zaskoczyła władze w Moskwie. 5-7 listopada b.r. ma być na Placu Czerwonym otwierane muzeum z okazji 82- lecia historycznej defilady. Przypominamy, że chodzi o defiladę z okazji rocznicy rewolucji. Defilowały w 1941 roku wojska z Syberii i Dalekiego Wschodu, które ,prosto z Placu Czerwonego szły na front. Teraz plac zamknięto, a dla oddziałów Rosgwardii i FSO (wyposażonych w wozy pancerne) zarządzono manewry walki z terrorystami. Dowódca Rosgwardyjców, Wiktor Litwinienko (wg portalu miejskiego MSK1), tłumaczył, że lotnisko w Machaczkale nie miało dostatecznej ochrony, bo nikt się nie spodziewał, że je zdewastują. W Moskwie żyje wielu Żydów....
Analiza na portalu The Insider
Komentarze
Prześlij komentarz