Przejdź do głównej zawartości

Bedzie gorzej w Rosji 2018 roku?




Dmitrij Prokofjew
Redakcja Fontanki  przepytała ekspertów – ekonomistów, historyków, publicystów jak postrzegają Rosję w 2018 roku i jej przyszłość. Ekonomiści – Dmitrij Prokofjew i Władyslaw  Inoziemcew – zwrócili uwagę, że PKB wzrósł o 2%, ale upadek przemysłu, innowacyjności,  brak zaufania do banków, niewiele inwestycji  wskazują na postępujący regres ekonomiczny. Brak wyraźnego kryzysu gospodarczego wynika ze stabilizacji na wyższym poziomie niż wcześniej  cen surowców. Spadające zarobki zmniejszają zapotrzebowanie na import towarów i hamują wzrost produkcji krajowej. Inne tendencje – to brak oznak zmiany politycznej  i stopniowe zaostrzanie się polityki wewnętrznej. Obywatele skupieni są na przeżyciu mimo trudności, nie na buntach, a opozycja nie ma pomysłu na ich mobilizację. Wybory są pozorne. Ksenia Sobczak bije rekordy obłudy zmieniając program w stylu Nawalnego  (np. z entuzjastki zajęcia Krymu zmienia się w oburzoną). Wcześniejsze spotkania Kseni i Jawlinskogo z Putinem  wskazują, że programy wyborcze uzgodniono z prezydentem. Głównym tematem rozmów przedstawicieli opozycyjnych  redakcji z  ekspertami były powody i konsekwencje aresztowania Uljukajewa i reżysera Sieriebrennikowa oraz zlikwidowania Uniwersytetu Europejskiego w Petersburgu, wycofanie się z bojkotu olimpiady. Fontankę (i niektórych jej rozmówców) niepokoił wzrost wpływów cerkwi, jak też spadek poziomu i społecznej atrakcyjności  nauki.  Nikt nie miał wątpliwości, że aresztowanie federalnego ministra i znanego reżysera było sygnałem dla elity kulturalnej, naukowej i administracyjnej, ogłoszeniem  że nikt nie może się czuć pewnie –  w razie  lansowania swojej polityki grozi nie tylko dymisja, ale nawet więzienie. Putin jest i będzie stałym elementem rzeczywistości.


Komentarze