
Oczywiście jak jej nie było to rannych i zabitych z tej formacji – też nie było, a dochodzenie wypłat dla rodzin nie było proste. Samą ideę tworzenia CzWK tzn. nieoficjalnej komercyjnej organizacji, której członkowie za pieniądze uczestniczą na zlecenie rządu rosyjskiego w konfliktach zbrojnych wylansował w 2012 r. ówczesny premier – Władimir Putin.
Sprawiedliwa Rosja proponowała już w 2014 roku stworzenie podstaw prawnych działania CzWK, jej projekt wówczas jednak odrzucono i nadal CzWK działała nielegalnie, a o niej samej szerzej pisały tylko gazety opozycyjne i zagraniczni dziennikarze, nie tając wiadomości o zabitych i rannych Rosjanach. Dopiero wczoraj, 15 stycznia 2018 r., na specjalnej konferencji prasowej Siergiej Ławrow potwierdził istnienie i podkreślił konieczność zalegalizowania CzWK ponoć sformowanej na wzór amerykańskiej Blackwater.
O przygotowaniu projektu ustawy mówił publicznie pierwszy zastępca Komitetu Izby Niższej Dumy ds. Państwowego Budownictwa i Prawodawstwa – Michaił Jemieljanow . Rozpoczęto już prace nad projektem. Deputowany – Anton Morozow – podkreślił „wstępującym do CzWK należy zapewnić ochronę prawną – zagwarantować wypłatę pensji, uwzględnienie stażu, opieki medycznej, odszkodowania dla rodzin w razie śmierci”. Olga Kowitidi z Komitetu ds. Bezpieczeństwa i Obrony mówiła o miejscach pracy dla byłych wojskowych i obronie interesów Rosji.
Wojska CzWK mają wg Jemieljanowa „brać udział w lokalnych konfliktach, takich jak w Syrii -- kontrterrorystycznych operacjach zagranicznych, obronie niezależności sprzymierzonych z Rosją państw, walczyć przeciw zewnętrznej agresji, a także uczestniczyć w ochronie obiektów -- pól naftowych, kolei itp.” Nie wolno im będzie m.in. zmieniać granic państw, handlować bronią. Tak więc rząd oznajmił, iż rosyjska prywatna armia najemna istnieje i będzie nadal werbować żołnierzy, gwarantując osobom wojskowym „miejsca pracy” przy zbrojnym zwalczaniu wszelakich terrorystów . Teraz władza zastanawia się nad jej statusem, a ściślej na ile państwowa armia i władze Rosji mogą się do jej działań przyznać.
Komentarze
Prześlij komentarz