![]() |
Uderzamy na lewo? |
W każdym razie tak oznajmiło FSB, co odnotowała Fontanka, a za nią
– Kommersant i Nowa Gazeta oraz media światowe. Po milicyjnym przesłuchaniu dwóch lewackich anarchistów: niejakiego Igora Szyszkina (lat 26) i Wiktora
Filinkowa (informatyk, lat 23) sąd skazał ich na 2 miesiące aresztu z powodu groźby mataczenia.
Zarzucono im udział w grupie Marsowe Pole składowej organizacji Sieć. Nikt o
takowej nie słyszał, nie ma jej też na listach organizacji terrorystycznych sporządzonej na użytek FSB, nie szkodzi -- od teraz będzie.
Fontanka uważa, że policja podejrzewa związek aresztowanych z ruchem Wiaczesława Malcewa „Rewolucja
5 listopada 2017”. Ówże Malcew nakazał
5 listopada ub. roku obalić Putina -- zachęceni przez internet przeciwnicy Putina mieli się
pojawić w określonym miejscu o określonej godzinie i obalić. Jakie to proste! Malcew widocznie założył, że wystarczą im okrzyki i parasolki. Głupszej prowokacji
chyba nikt nie wymyślił, przynajmniej po upadku ZSRR, poza tym 17 listopada
2017 już dawno minął a kolejnego terminu Malcew nie ogłosił.. Niemniej w listopadzie policja skorzystała z okazji, by aresztować szereg osób w tym Armana Sygynbajewa.
No i okazało się, że Filinkow znał Sygynbajewa. Zarzuty wobec obu nieszczęsnych lewaków są tajne, natomiast mniej tajny okazał się fakt pobicia i świeżych oparzeń na biodrach i piersiach aresztowanego Filinkowa dowodzący, że w śledztwie używano elektrowstrząsów. Istnienie takich blizn odnotowano w protokole sądowym i potwierdził ten fakt jego adwokat Wiktor Czerkasow. Tak więc Filinkow w miarę przypalania elektrowstrząsami przyznawał się do kolejnych zarzutów. Pobito też Szyszkina, ale widocznie słabiej, bo do niczego się nie przyznał. Oskarżali go inni podejrzani, ale tych adwokaci nie oglądali, więc nie wiadomo jakich środków perswazji użyto. Zresztą i zarzuty wobec tych dwóch lewaków z czasem słabły od zbrojnego zamachu na prezydenta w kierunku propagandy i sprzyjania terroryzmowi. Pewnie po kolejnych przesłuchaniach oskarżonych przybędzie, bo co to za organizacja licząca dwie osoby? Ciekawe kto i co nam chce powiedzieć. W każdym razie już wiemy, że władza (lub jej odłam) i jej karząca ręka czyli FSB nie lubią lewaków i anarchistów na tyle, że ich przypiekają elektrowstrząsami i oskarżają o zamachy terrorystyczne, a nam ogłosiły, że lepiej trzymać się od anarchistów z daleka. Panowie policjanci przecież nie mogli nie wiedzieć, że oparzenia po elektrowstrząsach będą ujawnione przez adwokatów.
. No i okazało się, że Filinkow znał Sygynbajewa. Zarzuty wobec obu nieszczęsnych lewaków są tajne, natomiast mniej tajny okazał się fakt pobicia i świeżych oparzeń na biodrach i piersiach aresztowanego Filinkowa dowodzący, że w śledztwie używano elektrowstrząsów. Istnienie takich blizn odnotowano w protokole sądowym i potwierdził ten fakt jego adwokat Wiktor Czerkasow. Tak więc Filinkow w miarę przypalania elektrowstrząsami przyznawał się do kolejnych zarzutów. Pobito też Szyszkina, ale widocznie słabiej, bo do niczego się nie przyznał. Oskarżali go inni podejrzani, ale tych adwokaci nie oglądali, więc nie wiadomo jakich środków perswazji użyto. Zresztą i zarzuty wobec tych dwóch lewaków z czasem słabły od zbrojnego zamachu na prezydenta w kierunku propagandy i sprzyjania terroryzmowi. Pewnie po kolejnych przesłuchaniach oskarżonych przybędzie, bo co to za organizacja licząca dwie osoby? Ciekawe kto i co nam chce powiedzieć. W każdym razie już wiemy, że władza (lub jej odłam) i jej karząca ręka czyli FSB nie lubią lewaków i anarchistów na tyle, że ich przypiekają elektrowstrząsami i oskarżają o zamachy terrorystyczne, a nam ogłosiły, że lepiej trzymać się od anarchistów z daleka. Panowie policjanci przecież nie mogli nie wiedzieć, że oparzenia po elektrowstrząsach będą ujawnione przez adwokatów.
Komentarze
Prześlij komentarz