Przejdź do głównej zawartości

No to w razie co Putin walnie Kompleksem Sarmat w Amerykę i innych wrogów



Sarmat
Cały świat czekał na 14 już, doroczne przesłanie Putina podsumowujące ostatnią kadencję prezydencką i otwierające nowe perspektywy. No i nie zabrakło terapii szokowej. O ile w gospodarce  zapowiedziany deszcz pieniędzy dla emerytów,  rodziców, naukowców i biedaków z trudem  równoważył istniejące  niedostatki, to  w polityce zagranicznej istne rewelacje.  
Amerykanie dowiedzieli się, że ich wszystkie tarcze antyrakietowe psu na budę się zdają. Nie posłuchali Putina,  tworzyli systemy przeciwrakietowe  to teraz  mają, prezydent perorował „nikt z nami nie chciał rozmawiać, nikt nas nie słuchał , no to posłuchacie teraz!”  
Oczywiście "teraz" to z pozycji rosyjskiej przewagi militarnej.
Podwodny dron atomowy
Na ekranach zobaczyliśmy jak  rakiety  międzykontynentalne o mocy zdolnej zamienić w gruzy duże państwo wystrzelone z Rosji okrążają glob z dwóch stron i bez przeszkód  spadają na głowę Amerykanów na Florydzie, po drodze unikając wszystkich zabezpieczeń.   W domyśle -- było USA – nie ma USA.  I fajnie!
Awangard
Pokazowi towarzyszyły gromkie brawa  i ogólny zachwyt  zebranych w maneżu  Rosjan.  Sarmat, Awangard, Kindżał i inne      hipersoniczne urządzenia przemierzały na ekranie tysiące kilometrów zmierzając do Stanów Zjednoczonych, Putin omawiał  i omawiał ich moc niszczycielską -- nachwalić się przy tym  nie mógł jak to doścignął i znacznie  przegonił technicznie Amerykę.  Sala  gromkimi oklaskami  wyrażała  dumę z bycia  najnowocześniej uzbrojonym mocarstwem świata. Teraz to my dyktujemy światu warunki, bo możemy każdego zniszczyć!  Jesteśmy  największym na świecie  mocarstwem atomowym .  My i nasi sojusznicy – tu wspomniał Chiny – jesteśmy bezpieczni. Jak Ameryka użyje wobec kogokolwiek z sojuszników atomu – odpowiemy całą mocą!  Czy do tych sojuszników można wliczyć Koreę Płn i Iran  nie powiedział, ale za to  określił wrogów – USA, Polskę, Rumunię, Japonię i Koreę Płd. No to przynajmniej mamy jasność! Co z tego wynika dla Rosji i świata -- w kolejnych postach.                                                                                                                                                                                     

Komentarze