Przejdź do głównej zawartości

Thriller w senacie czyli kto w Rosji formułuje prawo


senator Rauf Araszukow
30 stycznia 2019 roku w sposób niezmiernie widowiskowy,  na sesji  izby wyższej parlamentu aresztowano senatora  Raufa  Araszukowa reprezentującego  Karaczajo-Czerkiesję.  Ta półmilionowa republika "od zawsze"  rządzona jest przez klany rodowe. Zabójstwa tam się też  zdarzają.  Za  "honorowe" zabójstwo w 2012 r. skazany został na 17 lat zięć  ówczesnego prezydenta Mustafy Batdyjewa, a  teraz senatorowi zarzuca się zlecenie aż 2 morderstw.  
 Karierę Rauf zawdzięcza tatusiowi –  Raulowi Araszukowowi „królowi gazu”, który  od 2002 do 2012 r.,  był  dyrektorem spółki-córki Gazpromu, a obecnie – doradcą dyrektora  tej spółki odpowiadającym za dostawy gazu do  Czerkiesji.  

 Kariera  Raufa zaczęła się wcześnie – mając 17 lat  został wybrany posłem do lokalnej dumy, a      przed ukończeniem studiów (nie  spełniając  kryterium wiekowego) czyli mając 22 lata -- republikańskim ministrem pracy i polityki socjalnej (po roku zrezygnował z teki). 
Uwieńczeniem kariery było nominowanie go przez lokalne władze na stanowisko senatora reprezentującego Karaczajo-Czerkiesję. 
                 Teraz Putin  zafundował ludowi efektowne  widowisko.
Walentina Matwiejenko, szefowa Rady Federacji, nagle  ogłosiła, że posiedzenie izby wyższej będzie tajne,  drzwi zablokowała uzbrojona służba ochrony,  pojawił się szef Komitetu Śledczego RF Bastrykin i generalny prokurator Czajka, którzy   oskarżyli Araszukowa o uczestnictwo w grupie przestępczej, nacisk na świadka i zlecenie 2 zabójstw   i zażądali uchylenia immunitetu, co niezwłocznie i bez zachowania procedur, jednogłośnie  (i bez wątpliwości) senatorowie  wykonali. Na tym część tajna się skończyła i Araszukowa wyprowadzono i zaobrączkowano w świetle dziesiątek kamer. 
 Równocześnie    aresztowano ojca senatora -- Raula Araszukowa, licznych ich kuzynów i krewnych zajmujących stanowiska we władzy i biznesie oraz przeprowadzono kontrole finansowe.  Raulowi zarzucono nielegalną sprzedaż gazu na sumę 30 mld rubli – i tradycyjnie – udział w grupie przestępczej.  Sprawa przypomina proces ministra Uljukajewa – podobnie chodzi o spółkę-córkę, tym razem Millerowskiego Gazpromu, chociaż tym razem zafundowano  spektakl z morderstwami (i walką klanów) w tle. 
Ojciec i syn

Chodzi o 2 zabójstwa z 2010 roku, szefa  społecznego ruchu młodzieżowego –– Asłana Żukowa  i kandydata na prezydenta republiki -- Frala Szebzuchowa. Rodziny zamordowanych polityków jesienią ub. roku wniosły skargę  do Komitetu Śledczego i FSB przeciw Raufowi oskarżając go o zlecenie obu zabójstw i żądając wznowienia procesu, co uznano (słusznie)  za początek kampanii przeciw Araszukowym.  Senator liczył na pomoc Tatiany Nawki,  zaprzyjaźnionej z jego rodziną, żony Pieskowa, ale się przeliczył. Wrogowie dostarczyli prezydentowi   taśmy, gdzie przechwala się swoimi wpływami. Sam Putin zadecydował o sposobie aresztowania.
 RBK opublikowało materiały związane z  zarzucanymi  Raufowi zleceniami zabójstw. Niejakiego Rasuła Adżijewa, oskarżonego o morderstwo Żukowa,  najpierw skazano na 2 lata, potem uniewinniono, po 6 latach znów aresztowano i  wtedy dopiero zeznał, że zlecił mu zabójstwo  kuzyn Raufa Araszukowa .  
zamordowani: Asłan Żukow i Frala Szebzuchow
 W drugie morderstwo wplatanych było więcej osób i teraz zeznały, że  dostały za nie 1 mln rubli.  Wyraźnie oskarżeni współpracowali ze śledczymi i dlatego raz  zeznawali tak, a raz inaczej.
Celem  Putina było  pokazanie narodowi, że nie ma osób nietykalnych, sprawienie radości  maluczkim z upokorzenia wielkich i bogatych,  postraszenie władz  republikańskich. Krytyków pomysłu (m.in. Andrieja Konstantinowa z Fontanki)  zniesmacza  robienie widowiska i publiczne  upokarzanie przedstawicieli  władzy, mają  wątpliwości, czy naród nie zacznie analizować podstaw mandatu rządzących. Klan Araszukowych rządzi w Czerkiesji od 20 lat, oba morderstwa popełniono prawie dekadę temu,  „niezależny sąd” dawno  uwolnił od winy mordercę,  kradzież gazu wartości 30 mld rubli  to ogromne przedsięwzięcie.  Zbyt wielkie, by uszło uwadze władz federalnych.
Ramzan Kadyrow i Rauf Araszukow
 Jak to się  więc stało, że słabo znający język rosyjski syn lokalnego oligarchy, w dodatku   bandyta i złodziej od paru lat  ustanawia i opiniuje prawo dla reszty obywateli Rosyjskiej Federacji, a  nikt z organów kontrolnych  nie dostrzegł przez lata braku gazu wartości 30 mld?
Nas ciekawi jak na ten spektakl zareagują  władze w innych republikach i przyjaciel senatora -- Ramzan Kadyrow. Na całym Kaukazie rządzą klany i nie wydaje się, żeby można było to zmienić.
P.S. Jako powody aresztowania senatora  postrzega się dodatkowo   konflikt z Kadyrowem i elitami Czeczenii oraz obecnym prezydentem Republiki. Jedyna Rosja wykluczyła go z członkostwa. Wszyscy zapomnieli, że przed udowodnieniem winy przez sąd obowiązuje
domniemanie niewinności.






Komentarze