
Po awanturze medialnej mufti wyjaśnił, że nie wzywa do obrzezania, ale walczy z
demoralizacją niewiast. Dodał, że w islamie nie ma zaleceń tego typu, a nawet jest ono
sprzeczne z szariatem. Atakowana przez media Rada muftich
Rosji sprostowała, że obrzezanie kobiet jest etniczną tradycją obcą islamowi a o moralność należy dbać mniej drastycznymi metodami. Tyle islamiści. Na posiedzeniu Komisji ds. Kobiet w ONZ
działacz Dagestanu Zakir Magomiedow na
podstawie oficjalnych dokumentów i wywiadów stwierdził, że w Dagestanie zwyczaj ten pojawił się niedawno i praktykowany
jest w kilku górskich rejonach Republiki. Dodał, że w religijnej prasie islamskiej często zachwala się jego pozytywny wpływ na ograniczenie niemoralnych pragnień u kobiet i
zapewnia, że wspiera się ich małżeńskie szczęście.
Co na to władze?
Generalna prokuratura
Rosji gotowa jest ustalić zgodność z prawem praktyki żeńskiego
obrzezania, gdy wpłynie odpowiedni
wniosek, ale na razie nie wpłynął. Z powyższego wynika, że wprawdzie rosyjscy duchowni islamscy
oficjalnie nie wzywają do okaleczania dziewcząt, ale też nie oburza ich
ta praktyka, a nawet dostrzegają w niej
pozytywy, a rząd potrzebuje formalnych wniosków, by uznać za karalne tego rodzaju okaleczanie dzieci. Co na to władze?
Jak to wygląda na
świecie? Czy islam rzeczywiście nie ma z tą praktyka nic wspólnego? Szacuje się, że na świecie każdego roku 3 mln dziewcząt, najwięcej w Afryce, podlega obrzezaniu. Od
2003 r. w W. Brytanii grozi za to 14 lat więzienia, ale w praktyce prawo nie
działa i zeszłego roku odnotowano prawie 6 tys. przypadków, głównie dzieci
wywożonych w tym celu na krótko do
rodzinnego kraju. W preferującej prawa kobiet i dzieci Szwecji za obrzezanie dziewczynki matkę ukarano… mandatem.
Islam rzeczywiście na ogół nie nakazuje obrzezania kobiet. Nie tylko jednak z nim nie walczy lecz na nie wręcz przyzwala, tam gdzie jest to praktykowane. Jeden z największych krajów islamskich – Indonezja -- ma 97% obrzezanych kobiet. W Rosji i Europie wraz z masową imigracją problem narasta. Władze chowają głowę w piasek. Nie ma zawiadomień? Nie ma problemu. A przecież jest proste rozwiązanie, przynajmniej na ograniczenie tych praktyk w Europie. Sprawdzamy. Okaleczyliście dziecko na wakacjach? Przymusowa deportacja rodziny.
Uprawiają ten proceder głównie osoby czarnoskóre i muzułmanie, a więc kategorie chronione medialnie w ramach poprawności politycznej. Obawa przed konserwatyzmem i rasizmem jak widać każe władzom przemilczać zbrodnie przeciw dzieciom i kobietom czarnym i islamskim. Ach, jak byłoby pięknie gdybyż to katoliccy biali mężczyźni proponowali obrzezanie nieletnich dziewcząt! Najlepiej księża.
Islam rzeczywiście na ogół nie nakazuje obrzezania kobiet. Nie tylko jednak z nim nie walczy lecz na nie wręcz przyzwala, tam gdzie jest to praktykowane. Jeden z największych krajów islamskich – Indonezja -- ma 97% obrzezanych kobiet. W Rosji i Europie wraz z masową imigracją problem narasta. Władze chowają głowę w piasek. Nie ma zawiadomień? Nie ma problemu. A przecież jest proste rozwiązanie, przynajmniej na ograniczenie tych praktyk w Europie. Sprawdzamy. Okaleczyliście dziecko na wakacjach? Przymusowa deportacja rodziny.
Uprawiają ten proceder głównie osoby czarnoskóre i muzułmanie, a więc kategorie chronione medialnie w ramach poprawności politycznej. Obawa przed konserwatyzmem i rasizmem jak widać każe władzom przemilczać zbrodnie przeciw dzieciom i kobietom czarnym i islamskim. Ach, jak byłoby pięknie gdybyż to katoliccy biali mężczyźni proponowali obrzezanie nieletnich dziewcząt! Najlepiej księża.
Komentarze
Prześlij komentarz