 |
Dżemal i Rastorgujew |
 |
Przed zabraniem trumien do Rosji |
Pisaliśmy o
śmierci
trojga rosyjskich dziennikarzy w Republice Środkowoafrykańskiej (Zginęli wybitni dziennikarze, 31.07. 2018).
Orhan Dżemal, Aleksandr Rastorgujew i Kiryłł
Radczenko na zlecenie CUR (Centrum Zarządzania Śledztwami) Michaiła
Chodorkowskiego mieli nakręcić film dokumentalny nt. CzWK Wagnera, czyli
najemników rosyjskich, ich kontaktów z ludźmi z Seleki i Prigożynem.
Rząd rosyjski za
pośrednictwem Zacharowej stwierdził po ich zabójstwie, że dziennikarze jechali
z wizą turystyczną, żadnych Wagnerowców w
RŚA nie ma, zresztą na teren obozu rosyjskiego ich nie wpuszczono,
kraj jest niebezpieczny itp.
Andrej Konstantinow,
autorytet ds. służb z Fontanki, oskarżył fundację Chodorkowskiego, że
pożałowała
pieniędzy na ochronę
dziennikarzy, Ci lubili ryzyko i oczywiście CzWK Wagnera to mit w ogóle i
szczegółach.
Prawdy do końca nie
poznamy, sporo rzeczy już jednak wiemy.
 |
Operacja Sangaris |
Owszem Rosjanie
zainstalowali się
w RŚA
legalnie, przynajmniej
tych 170 , których personalia w ONZ
sprawdzono, legalnie sprzedano też
broń
RŚA
i szkoli się lokalnych
żołnierzy.
Ale też jak najbardziej
prawdopodobne, że już całkiem nielegalnie
zainstalowano tam najemników z grupy Wagnera. O ile legalne oddziały mieszczą się koło Bangi, te nielegalne – również
w
rejonie
miasta Bambari, czyli tam
gdzie kierowali się rosyjscy dziennikarze. Sobiesednik przypomniał jak w 2014
r. demolowano auta dziennikarzom zainteresowanym tajnymi pogrzebami Rosjan
poległych na Ukrainie. Rząd nie lubi zbytniej
ciekawości... O co tu chodzi?
 |
Rosjanie w RŚA |
Republika Środkowoafrykańska, do 1960 r.
kolonia francuska, tradycyjnie
pozostała
w sferze wpływów Francji. W latach 2013-2016 prowadzono akcję Sangaris w której
w sumie uczestniczyło ponad 15 tys. żołnierzy francuskich, rocznie na wojskowe
akcje za granicą wydawano ok. 500 mln euro.
Po częściowym wycofaniu żołnierzy francuskich stabilizację w tym rejonie miały zapewnić błękitne hełmy ONZ.
W październiku 2017 r.
prezydent RŚA, Tudera
spotkał się w Moskwie prywatnie z Ławrowem, a w
grudniu 2017 r. Francja (w ramach ONZ)
nieopatrznie
zgodziła się zakup przez
RŚA broni u Rosjan i sprowadzenie z tego kraju 200 wojskowych instruktorów.
Rosjanie przejęli ochronę prezydenta i
podległego mu terenu i sami
zaczęli
prowadzić
rozmowy z różnymi ugrupowaniami
politycznymi. Według źródeł z Czadu jest tam ich już 1400,
a nie 200.
 |
Andriej Konstantinow |
„Pokojowa inicjatywa” Rosji
wykazała, że jej autorzy chcą rozgrywać sytuację
polityczną i ekonomiczną RŚA
na swoją korzyść
i równolegle do tajnych i jawnych pertraktacji zbrojnie uwalniać kopalnie złota
i diamentów z rąk
organizacji Seleka.
Wracając do zabójstwa jasne jest, że
wykonano czyjeś zlecenie. Zleceniodawcy najęli dziennikarzom kierowcę, bo to kierowca namówił ich na korektę trasy, co umożliwiło
zabójstwo. Rzekomy przedstawiciel ONZ -- Martin, który polecił kierowcę -- znikł bez śladu. Bandyci nie czyhają nocą
przy drodze, gdzie prawdopodobieństwo ofiary jest bliskie zeru, a
przy przypadkowym spotkaniu pierwszy zginąłby kierowca. Teren był spokojny i kontrolowany przez wojska rządowe. Sytuacja jest tak skomplikowana, że trudno
ustalić kto i dlaczego kazał ich zabić. Chodzi o miliony euro i wpływy
polityczne na kontynencie. Wojny zastępcze to norma, a najemnicy rosyjscy
sprawdzili się na Ukrainie i częściowo w Syrii. Ich nielegalny status umożliwia Rosji w razie co odcięcie się od drastycznych działań.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń