![]() |
Jakowle i Kadyrow (fotomontaż) |
Jakie służby i metody walki z przestępczością
są w Rosji skuteczne? Może uniżone
prośby do Ramzana Kadyrowa? W każdym
razie takie sugestie rzuca Fontanka i dowodzi, że nie są to wyłącznie złośliwe insynuacje.
20 lipca 2018 w Abchazji porwano
Maksima Jakowlewa, szefa Poligrafoformlenii
(POF) czyli drukarni etykiet na opakowaniach wiodących firm, instytucji o wielomilionowych dochodach. Porywacze zażądali
200 mln rubli (ok. 11 mln złp) i porwany je im obiecał, tyle że dawny jego partner nie chce być w sprawę
wmieszany i zapłacić, rada dyrektorów nie zebrała pieniędzy a i rodzina ma z tym
problemy. W tej sytuacji nieomal z nieba
spadł biznesmen, restaurator z Niżniego
Nowogrodu, niejaki Rafael Achmetow,
który zaproponował rodzinie zwrócenie się do Ramzana Kadyrowa, bowiem „jest to
ostatnia, najlepsza szansa uratowania porwanego, jego słowo na całym
Kaukazie, a więc i w Abchazji, wiele
znaczy” tłumaczył Achmetow. Brat i
bratowa porwanego zgodnie z tym zaleceniem zwrócili się do Kadyrowa z tekstem Jesteście naszą ostatnią instancją i przekazali mu wideo z żądaniem
porywaczy. Z ramienia władz Czeczenii,
na prośbę Kadyrowa, sprawą zajął się zastępca naczelnika MWD Czeczenii – generał
Ałty Aładinow. Równocześnie wnioskodawca
pomysłu zgłosił akces na stanowisko zastępcy generalnego dyrektora POF, aby „koordynować działania władz Czeczenii,
policji z Petersburga i struktur kryminalnych”. Pytany o owe „struktury
kryminalne” Achmetow enigmatycznie stwierdził „ci, którzy pod pretekstem szukania
Jakowlewa chcą przejąć POF” i
dalej „ ja proponuję nie siebie a
Kadyrowa, porwany to mój przyjaciel. Jeśli Kadyrow zajął się tą sprawą –
doprowadzi ją do końca” i podkreśla „Przedstawiciele
Ramzana Kadyrowa na wszystkich spotkaniach oznajmiają, że ich przejmuje tylko
los Maksima Jakowlewa, oni chcą się zajmować tylko jego uwolnieniem. Żadnych
komercyjnych interesów nie mają”. Na razie
rada dyrektorów nie zatwierdziła
kandydatury Achmetowa na stanowisko zastępcy naczelnego dyrektora POF. Nie
wiemy więc jak tam będzie z tą
koordynacją służb z Petersburga, ludzi Kadyrowa i struktur kryminalnych. Podoba się nam uznanie
dla możliwości Kadyrowa. Cynicznie uważamy, że nie wiadomo, czy Kadyrow wyzwoli
Jakowlewa, ale jesteśmy pewni, że gdyby rodzina nie posłuchała dobrej rady i nie
zwróciła się do Kadyrowa, to Jakowlew
by tego nie przeżył. Jakoś trudno nam uwierzyć i w bezinteresowność pomocy ze
strony Kadyrowa i niezależność wielbiącego go Achmetowa. Jeszcze bardziej
cynicznie mówiąc, nie zdziwiłoby nas zbytnio gdyby Jakowlewa porwano z aprobatą
Kadyrowa.
Komentarze
Prześlij komentarz