
Prawdę mówiąc nagłośnione niedawno przez media oskarżenie
o
zdradę stanu
74-letniego Wiktora Kudriawcewa,
pracownika naukowego Instytutu Budowy Maszyn przy Roskosmosie, jakoś
wydawało się nam podejrzane.
Jeszcze
bardziej, gdy okazało się, że protestował przeciw skazaniu na 7 lat w 2016 r. (też
za szpiegostwo) jego starszego kolegi – 76-letniego naukowca z Roskosmosu Władymira Łapigyna.
W zeszłym tygodniu w Lefortowie zamknięto też 64-letniego
doktora politechniki z Nowoczerkaska. Ten ostatni ma stenty, wrzody żołądka i
jest prawie ślepy. Jeżeli dodamy 70-letniego Prozorowa to zaczynamy się dziwić.
Ci z Zachodu dziwnie jakoś dobierają szpiegów
--
naukowcy z politechniki,
emeryci, chorzy, a nawet prawie
ślepi. Ich dostęp do tajemnic wojskowych
wydaje się wątpliwy, a jeżeli opracowywali jakieś projekty zbrojeniowe z Zachodem to za zgodą szefostwa.. W dodatku oskarżenie dotyczy prac teoretycznych z fizyki i mechaniki,
choć
jakoś oficerowie FSB nie wydają się być
zbyt
kompetentni w tym zakresie. Oskarżenie Kudriawcewa mówi o "przekazaniu celowo lub niechcący, przypadkowo, jakiegoś zakresu wiedzy istotnego dla opracowania tajnej broni naddźwiękowej". .

Nowa
Gazeta
doliczyła się
i kolejnych, młodszych
szpiegów – Andriej Żukow, kapitan rezerwy,
interesował się historią strategii wojskowej w Rosji od czasów najdawniejszych
po współczesne i
w 2012 r. uczestniczył
w otwartym forum na ten temat. Oczywiście dla wrogów Rosji – zdaniem FSB – to
bezcenne wiadomości. Podejrzana okazała się również Antonina Zimna z Centrum
Dialogu Kultur w Kaliningradzie. Dopatrzono się niewłaściwych osób na jej
zdjęciach weselnych.
Nowa Gazeta ma
stały kontakt
z ONK (Społeczna Komisja
Śledcza), której członkowie mogą odwiedzać więzienia, w tym słynne
Lefortowo. Okazuje się, że
ostatnio nieomal co tydzień dowożą tam
szpiega, a
lokalny sąd sankcjonuje
ich aresztowanie na specjalnych warunkach.. Sprawy mają charakter tajnych,
nie ma praktycznie dostępu do oskarżonych ani
do akt, adwokaci są mianowani z urzędu, a jeżeli nawet czyjejś rodzinie udało się z
trudem
zatrudnić obrońcę ma on ograniczone
pole działania.
Zdaniem redakcji w napiętej
sytuacji międzynarodowej FSB stara się wykazać czujnością i zasłużyć na
nagrody. Tajność procesu i brak dostępu obrony
do danych pozwalają bez powodu zamknąć w
zasadzie każdego. Tylko w lipcu aresztowano 5 osób z różnych regionów.
Jest to sygnał -- to co było dobre przed 2013 rokiem teraz ocenia się jako zdradę stanu. Pocieszające, że w zeszłym tygodniu sąd najwyższy rehabilitował (w trybie
zamkniętym) osadzonego za zdradę w 1945 roku historyka Piotra Jakira.Jak za 100 lat się zmieni polityka....
Komentarze
Prześlij komentarz