Krym, Morze Azowskie i Kanał Krymski |
Odkąd istniała i
dokąd będzie istnieć Rosja to się nie zmienia. Uniezależnić Krym od Ukrainy, uzależnić Ukrainę od rosyjskiego gazu i stopniowo dokonać aneksji politycznej i
wojskowej. I to jest realizowane.dość konsekwentnie. Zapewniono Krymowi prąd (ułożono
podwodny kabel, postawiono stację odbiorczą, buduje się elektrownie), lądowy
przepływ towarów gwarantuje most. Najpilniejsza jest obecnie woda.
Krym w wodę zaopatrywał Zbiornik Kachowski. Część wody z tego zbiornika kanałem od miejscowości Tawrijska
(koło Nowej Kachowki) dostarczana była na Krym i dalej rozprowadzana tamtejszymi kanałami na pola i do miejscowości. W 2014
Ukraińcy odcięli kanał na Krym tamą. Krym korzysta więc teraz wyłącznie ze zbudowanych przez Rosję zbiorników
deszczówki, czyli cierpi na brak wody.
Pozostaje zapytać jak wypadł test z zaatakowaniem ukraińskich okrętów. Odpowiedzmy – bardzo pozytywnie dla Rosji. Zwołano nadzwyczajną Radę Bezpieczeństwa ONZ, gdzie Rosja oczywiście oskarżyła Ukrainę o atak na granicę rosyjską. Bardzo to wypadło pokrętnie – ukraińskie okręty niby mogły przepłynąć pod mostem, ale bardzo szybko i bez zatrzymywania się, a one „wykonywały manewry”. Wprawdzie (jak określili dziennikarze rosyjscy) bliżej im było do dziurawego koryta niż okrętów, ale manewrowały, więc zagrażały Rosji… Skargi Rosji nie poparło 7 krajów (w tym USA i europejskie), poparły ją Chiny, Kazachstan i Boliwia. Ciekawe są wypowiedzi delegatów. Rosjanin oczywiście zarzucał Europie myślenie stadne i chodzenie na pasku USA oraz krzyczał, że projekt Ukraina to fiasko. Stany Zjednoczone (przez swoich przedstawicieli) wyraziły zaniepokojenie, Francja – postulowała swobodną żeglugę po obu morzach, zwrot statków, wypuszczenie z aresztu marynarzy i tym podobne szlachetne czyny. . Chiny i Kazachstan poparły Rosję, choć wolałyby rozwiązania pokojowe. Trump w żadnym z licznych tweedów nie odniósł się do sprawy, czyli uważa ją za błahą. . Sumując – Rosja ma wolną rękę. O dalsze sankcje się nie niepokoi, a jak pokazuje ta sprawa – żadnej poważniejszej reakcji na jej agresywne działania nie będzie.
Pozostaje zapytać jak wypadł test z zaatakowaniem ukraińskich okrętów. Odpowiedzmy – bardzo pozytywnie dla Rosji. Zwołano nadzwyczajną Radę Bezpieczeństwa ONZ, gdzie Rosja oczywiście oskarżyła Ukrainę o atak na granicę rosyjską. Bardzo to wypadło pokrętnie – ukraińskie okręty niby mogły przepłynąć pod mostem, ale bardzo szybko i bez zatrzymywania się, a one „wykonywały manewry”. Wprawdzie (jak określili dziennikarze rosyjscy) bliżej im było do dziurawego koryta niż okrętów, ale manewrowały, więc zagrażały Rosji… Skargi Rosji nie poparło 7 krajów (w tym USA i europejskie), poparły ją Chiny, Kazachstan i Boliwia. Ciekawe są wypowiedzi delegatów. Rosjanin oczywiście zarzucał Europie myślenie stadne i chodzenie na pasku USA oraz krzyczał, że projekt Ukraina to fiasko. Stany Zjednoczone (przez swoich przedstawicieli) wyraziły zaniepokojenie, Francja – postulowała swobodną żeglugę po obu morzach, zwrot statków, wypuszczenie z aresztu marynarzy i tym podobne szlachetne czyny. . Chiny i Kazachstan poparły Rosję, choć wolałyby rozwiązania pokojowe. Trump w żadnym z licznych tweedów nie odniósł się do sprawy, czyli uważa ją za błahą. . Sumując – Rosja ma wolną rękę. O dalsze sankcje się nie niepokoi, a jak pokazuje ta sprawa – żadnej poważniejszej reakcji na jej agresywne działania nie będzie.
Komentarze
Prześlij komentarz