
Eksperci RANCh i GS czyli centrum
naukowo-badawczego przy prezydencie Rosji opublikowali dane na temat sytuacji
społecznej i stopnia zadowolenia z niej obywateli, uzyskane z kilku niedawnych
sondaży oraz dane nt. imigracji i emigracji.
Wyodrębnili 4 poziomy konsumpcji: biedy, możliwości
zmian, ryzyka i komfortu. Pierwsza, ich zdaniem, obejmuje
obecnie
22% . Ludzie z tej grupy są zmuszeni do wyboru
– chleb, marchew
i ziemniaki czy
najtańsze niezbędne lekarstwa.
Druga
(35% obywateli) obejmuje ludzi mających co
jeść i w co się ubrać, dla których jednak większa inwestycja – lodówka, meble,
telewizor czy komputer – stanowi poważny problem: muszą oszczędzać lub wziąć
kredyt.
Bardzo niestabilna pod względem
konsumpcji
jest trzecia grupa (14,1%) – część z
nich obecnie stać na zakupy, ale obawia się spadku dochodów, innych z kolei nie
stać, ale liczą na zmianę na lepsze. W strefie komfortu jest około 28,3%
obywateli. Chodzi o Rosjan, których w razie potrzeby stać na zakup towarów
długiego wykorzystywania bez obawy o stan finansów w najbliższym czasie.
Oficjalna
statystyka mówi, że dochody w
Rosji (w porównaniu z takim samym okresem 2017) nieznacznie spadły (1-2%)
w
sierpniu i wrześniu, a zwiększyły
(1,4%) w październiku. Wg oficjalnych statystyk Rosjanie poniżej granicy
ubóstwa w 2017 r. stanowili 13,2% populacji (19,3 mln). Przy tym odnotowano
wzrost optymizmu u konsumentów w stosunku do lat 2015-2016, gdy koncentrowali
się
wyłącznie na oszczędzaniu, chociaż jeszcze
nie osiągnięto poziomu wydatków i nadziei sprzed kryzysu. Nowym zjawiskiem jest
powszechność brania kredytów konsumenckich (21% kredytobiorców ma trudności z
ich spłatą), za to osobiste oszczędności oscylują koło 4% i są najniższe od wielu lat.
Negatywnym zjawiskiem jest zmniejszanie się liczby ludności – w 2018 roku -- do 146,8
mln. W relacji do roku ubiegłego ludność zmalała o 83 tys. Znacznie zmniejszyła się liczba
imigrantów z sąsiednich krajów – w 2018 r. (styczeń do końca września)
przyjechało ich 90 tys., gdy w takim samym okresie roku 2017 – 156 tys.
Imigracja
tylko w połowie
wyrównała
naturalne straty ludności z 2016 r.
Badano też (ankiety, wywiady)
środowiska rosyjskich emigrantów. Szacuje się, że za granicą liczba osób
urodzonych w Rosji wynosi ok. 2,7 mln, z czego 1,5 mln zachowało obywatelstwo
rosyjskie. Nie planuje powrotu co 3 osoba. Zmienił się kierunek emigracji – nie
tylko Izrael, USA i Niemcy, ale też inne kraje Europy i Australia.
Osoby z wyższym wykształceniem stanowią ok.
40% emigrantów. Głównym powodem opuszczenia Rosji jest niepewna sytuacja
ekonomiczna.
Komentarze
Prześlij komentarz