Przejdź do głównej zawartości

Rosyjscy szpiedzy w Czarnogórze i Polsce




Paszporty  Szyszmakowa
Agencja The Insider i Bellingcat  po raz kolejny podjęła temat Czarnogóry.  Nas interesuje on,  ponieważ organizatorzy akcji w tym państwie  zajmowali się też realizacją celów GRU w Polsce, więc przy okazji  możemy prześledzić rosyjskie działania szpiegowskie u nas i nie tylko. Dwa lata temu, dzień przed wyborami w Czarnogórze, 16.10.2016, próbowano przeprowadzić tam zamach stanu – zająć parlament i zabić premiera – Milo Đukanovićia. Jego partia chciała włączyć Czarnogórę do NATO i ścierała się przed wyborami z prorosyjskim Frontem Demokratycznym.  Przebrani za milicjantów zamachowcy mieli na początek ostrzelać pokojową demonstrację.  Akcja nie wypaliła – zarekwirowano mundury, broń i aresztowano przywódców. Wtedy okazało się, że kierowali nimi Rosjanie.    Z Czarnogóry wydalono 10 Rosjan, władze Rosji pospieszyły z wyjaśnieniem, że nic nie wiedziały o ich planach -- to prywatna inicjatywa nacjonalistów. W trakcie śledztwa ujawniono, że głównymi graczami ze strony rosyjskiej  byli niejaki  Eduard Szyrmakow i Władimir Popow, a także Nikita Minin --  oficerowie GRU, którzy na organizację zamachu wyłożyli 300 tys. euro. 
  Szyrmakow korzystał  też z paszportu na nazwisko Szyszmakow. Pod tym nazwiskiem uprzednio pełnił funkcję wojskowego attaché przy ambasadzie w Warszawie, gdzie (w 2014 r.) m.in.   opłacił polskiego podpułkownika zlecając mu  zbieranie „kompromatów” na jego dowódców i werbowanie szpiegów . Wiele mu nie dał (17 tys. zł), ale rzecz wykryto i Szyszmakow został z Polski wydalony. Nie mniej przedtem uczestniczył w posiedzeniach polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego wraz z zaproszonym tam oficjalnie  zastępcą Petruszewa (szefa rosyjskiego Biura Bezpieczeństwa). [Nota bene, pod taką opieką  GRU i Federacji Rosyjskiej  powinniśmy czuć się naprawdę bezpieczni].
 W sierpniu 2016 r. Szyszmakow  pozyskał nowy paszport na  nazwisko pod jakim działał potem  w Serbii i  Czarnogórze,  sprawę ujawniono  w lutym 2017 r. Jak „poskrobano” okazało się, że Szyszmakow  to absolwent słynnego „Konserwatorium” czyli dyplomatycznej akademii milicyjnej, kuźni kadr dowódczych GRU (na adres sztabu GRU zarejestrował samochód). Niektóre przelewy pieniężne też  nie pozostawiały wątpliwości. Pomagał mu Władimir  Popow.
 Poniżej niektóre podróże  Popowa.


Dopiero niedawno ustalono tożsamość tego drugiego organizatora zamachu w Czarnogórze  (Popowa) – to Władimir Moisiejew. Ten też ukończył uczelnię wojskową, jako specnazowiec walczył w Gruzji, potem wraz z Mininem walczył na Ukrainie.




 Za zasługi dla obronności kraju w Rosji  nagrodzono Popowa mieszkaniem – został dzięki temu   sąsiadem Miszkina, czyli Pietrowa, słynnego miłośnika iglicy w Salisbury. Popowem nazwano Moisiejewa już w  w 2009 r. 
 Wszyscy 3 panowie oficjalnie byli agentami ubezpieczeń transportu morskiego oraz dziennikarzami i fotoreporterami branżowego pisma. Wędrowali bez ustanku po Europie, bywali w Serbii,  Bułgarii, nas ucieszyła fotografia Popowa na tle panoramy Warszawy. 
W ramach śledztwa przeciw zamachowcom w Czarnogórze  upubliczniono też pismo e-mail niejakiego Aleksandra Usowskiego, (człowieka Małofiejewa) do  szefowej kanału Carygrad TV. Odnosi się ono do Polski. Załączamy oryginał rosyjski poniżej. Autor  prosi o pieniądze i obiecuje taki prorosyjski efekt propagandowy w Polsce, że wszyscy zapomną o klęsce czarnogórskiej (szefa kampanii Carygrad) Konstantina Małofiejewa.

E-mail
Będzie to „pierwszy i główny krok do zniszczenia w Polsce Rusofobii, Siedem tygodni po wybuchu naszej bomby informacyjnej nikt nie będzie pamiętał o Czarnogórze. To nie żart. Ja to wszystko mogę wykonać w sposób legalny za dostarczone przez was pieniądze”  
  Pieniędzy nie dostał, choć powołuje się na "moich Polaków"   Brak wsparcia ze strony Małofiejewa (jak widać powyżej w rosyjskim oryginale) sumuje "To źle. Teraz byłoby  bardzo na czasie wystartować z moim polskim projektem. Teraz Małofiejew w zupełnym odwrocie z jego Czarnogórskimi przyjaciółmi a sukces w Polsce bardzo wzmocniłby jego pozycję".
 Ciekawe jaki to „projekt polski” planował i kto z naszych   celebrytów  należy do polskich przyjaciół GRU i za pieniądze obiecał mu  pomóc.Niestety załączonego do tekstu pliku na temat tego, co Usowski planował zrobić w Polsce redakcja nie załączyła.Uważamy, że od władz Czarnogóry należy go pozyskać. Naród powinien znać swoich bohaterów współpracujących z GRU i plany przyjaciół Moskali.
















Komentarze