
Jednym z genialnych posunięć
Putina, zapewniającym mu wdzięczność narodu, było obniżenie cen wódki. Teraz jednak w związku z ograniczeniem importu
i spadkiem wartości rubla zapowiedziano wzrost cen alkoholu o ok. 15%.
Dyrektor Centrum Badania Rynku Federalnego
niejaki Wadim Drobiz zapowiedział,
że
średnio piwo zdrożeje o 5-10%, wino 10-20% a wódka o ok. 10%. Jeżeli kurs rubla
się nie zmieni
już przy końcu zimy 2016
r.
nastąpi zauważalny wzrost cen
alkoholu – między 7-10% a 18-20%. Wzrost będzie szczególnie odczuwalny w
metropolii, stolicach republik, wielkich miastach oraz rejonach w wyższym
stopniu zaopatrujących się towarami z importu. Na
wysokie ceny wpłynął między innymi brak
surowców spowodowany nieurodzajem i ograniczeniem importu owoców. Myślę, że
Rosjanie sobie znakomicie z brakami poradzą uruchomiając (legalną lub nie) produkcję
domową. Za czasów powstawania Solidarności
(i straszenia nią Rosjan) u naszych braci Słowian popularny był jednak wierszyk
„Poka wodka rubli wosiem, niczego, my pit’ nie brosim, no a jes’li budiet
bolsze togda wsio budet kak w Polsze. Staniet doroże apiat’ to my budiem
Zimnyj brat’”.
Komentarze
Prześlij komentarz