Dokładnie z odwrotnych pozycji
krytykowana jest Litwa. Rosjanie
powołują się tym razem na doroczny raport Departamentu Stanu USA dotyczący
przestrzegania praw człowieka w różnych krajach świata. I wymawiają Litwie „homofobię i ksenofobię”.
Inna sprawa, że Amerykanie przesadzili z krytyką. Oprócz
lekceważenia praw homoseksualistów zarzucają Litwinom nieprzestrzeganie
praw dzieci, przemoc w rodzinie, handel ludźmi, szerzenie prostytucji,
antysemityzm, złe traktowanie Cyganów
(znaczy się Romów), brak standardów europejskich w więzieniach, przetrzymywanie
w areszcie bez sądu itp. itd. Nota bene,
w tymże sprawozdaniu Departamentu Stanu
podano, że w Polsce 2015 roku też
kwitnie antysemityzm, przemoc w rodzinie, rasizm (ciekawe wobec kogo) i
ksenofobia. Jednym słowem – Trzeci
Świat.
Zabawne, że amerykańskie zarzuty wobec Litwy nagłaśnia propaganda w Rosji, która raczej nie słynie z tolerancji wobec LGBT, praworządności, szacunku w stosunku do kobiet w rodzinie, przestrzegania praw dzieci i szacunku do Romów. A jeśli chodzi o tolerancję wobec homo w Rosji działaczom ich organizacji można zaproponować... promowanie swoich idei w Czeczenii. Kadyrow z pewnością je doceni.
Zabawne, że amerykańskie zarzuty wobec Litwy nagłaśnia propaganda w Rosji, która raczej nie słynie z tolerancji wobec LGBT, praworządności, szacunku w stosunku do kobiet w rodzinie, przestrzegania praw dzieci i szacunku do Romów. A jeśli chodzi o tolerancję wobec homo w Rosji działaczom ich organizacji można zaproponować... promowanie swoich idei w Czeczenii. Kadyrow z pewnością je doceni.
Komentarze
Prześlij komentarz