Wczoraj w lokalu Stowarzyszenia Historii Wojny władze Moskwy zaprezentowały
dziennikarzom szczegóły dotyczące budowy
pomnika świętego księcia Włodzimierza I Wielkiego,
który ochrzcił Ruś. Budzi to
w Polsce liczne skojarzenia. W katedrze NMP we Wrocławiu
zachował się Tympanon fundacyjny Marii Włostowej z XII w. „Has Matri veniae Tibi do Maria Mariae has offert” czyli Maria Marii (tę świątynię) ofiaruje. Profesor Ewa Maleczyńska
wbijając nam do głowy wiedzę historyczną zwracała uwagę na
warstwę symboliczną tego przekazu, wykorzystanie zbieżności imion patronów i niejako
stawianie siebie przez żonę Piotra Włosta w
pozycji równorzędnej osobom świętym.A i Mickiewicz napisał coś o pomniku postawionym przez Katarzynę II jej patronowi i wzorowi politycznemu -- Piotrowi Pierwszemu:
"Car Piotr wypuścił rumakowi wodze,
Widać, że leciał tratując po drodze,
Od razu wskoczył aż na sam brzeg skały.
Już koń szalony wzniósł w górę kopyta,
Car go nie trzyma, koń wędzidłem zgrzyta,
Zgadniesz, że spadnie i pryśnie w kawały.
Od wieku stoi, skacze, lecz nie spada..." - Napis wykuty pod pomnikiem - patrz tytuł -- brzmi Pietru Pierwomu Ekaterina Wtoraja.
Jednym z głównych inicjatorów budowy moskiewskiego
pomnika Włodzimierza jest Władimir Putin. Raczej rosyjskich dzieci w szkole i cerkwi nie uczy się, że choć został świętym, książę Włodzimierz I świetlaną postacią nie był.
Naszemu Mieszkowi wypomina się 7 żon, Włodzimierz miał ich kilkanaście i do tego 800
nałożnic. Mniejsza o obyczaje erotyczne,
metody rządzenia też stosował rzadko dziś (publicznie) aprobowane, czyli uważał, że cel uświęca środki, np. kazał zamordować przyrodniego brata. W celu zajęcia księstw bliskich krewnych, czyli historycznego zjednoczenia posłużył się obcymi wojskami, słynął z
okrucieństwa i despotyzmu. Cesarz
Bizancjum Bazyli II (wbrew obietnicom) wcale
nie palił się do oddania mu ręki swojej siostry nawet za cenę ochrzczenia Rusi. Uzyskał narzeczoną dopiero udzielając pomocy zbrojnej
Bazylemu. Chrzest przyjął 988 (lub 989) roku w Chersonezie, po czym
chrześcijaństwo szerzył w sposób sprzeczny z zasadami tej religii. Trzeba przyznać, że takie były czasy. Wyrzucił wszystkie żony i nałożnice, poza cesarzówną, ale trudno mu się
dziwić – tysiąc niewiast w domu nawet świętego
może wykończyć. Przyjęcie chrześcijaństwa, zjednoczenie paru księstw i centralizację władzy uznaje się dzisiaj za podstawę państwowości Rosji, stąd
obecny kult Włodzimierza I. Oczywiście wyraźne są odwołania do rosyjskości
Ukrainy, cywilizacji europejskiej, scentralizowanej władzy, roli prawosławia i polityki Putina. Aby to podkreślić pomnik ma być uroczyście
odsłonięty 4 listopada 2016 roku w Dniu jedności narodowej.
Projekt ma charakter
monumentalny: figura o wysokości 16 m i
jeszcze 1,5 m wysokości podstawy (pierwotnie cokół miał mieć 8 m) wznosi się na Moskwą. Ma stanąć na Placu Borowickim,
który przynależy do terenu Kremla i Placu Czerwonego, wpisanego na listę
światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO (stąd potrzeba zezwoleń). Lokalizację wybrali Moskwiczanie w głosowaniu
internetowym. Autorem rzeźby jest
Sawałat Szczerbakow, a konkurs na całość zabudowy wygrało biuro AiArchitects. Jak tłumaczą autorzy projektu -- w swojej wizji nawiązują do obrzędu chrztu: rozchodzące się
na kształt skrzydła stopnie prowadzące od figury świętego w dół mają imitować kroplę, która spadając na wodę tworzy na niej coraz
szersze kręgi. Rzeźba ma być z brązu, cokół -- granitowy. Bardzo to romantyczne, tyle że figura wykonana jest z iście
radzieckim wdziękiem, trochę jak sobie Rosjanie herosa wyobrażają, czyli
bardziej ma znaczenie ideologiczne niż wartość artystyczną. Gust jednak Katarzyna II miała zdecydowanie lepszy, a i artystów z większą wyobraźnią..... Ale o gustach się
nie dyskutuje…Zdaje się, że i osiągnięciami terytorialnymi jeszcze jej Putin nie dorównuje....
A swoja drogą ciekawe jak do tej jednoczonej przez Putina pod sztandarem chrześcijaństwa Rosji ma się Kadyrow, również jednoczący i utożsamiający Czeczenię z Rosją -- pod sztandarami proroka Mahometa.
Komentarze
Prześlij komentarz