Przejdź do głównej zawartości

Kuba, Franciszek i Cyryl a unici na Ukrainie



12 lutego na Kubie ma się odbyć spotkanie papieża Franciszka z Cyrylem, patriarchą Moskwy i Wszechrusi.  Sprawę szeroko komentują Wiesti powołując się głównie na wypowiedzi  odpowiedzialnego za zewnętrzne kontakty cerkwi  metropolity Wołokołomskiego Hilariona. Oprócz tłumaczenia dlaczego miejscem spotkania ma być  Kuba, odwołującego się  do „neutralnego terytorium”, obecnych niepokojów w Europie oraz przypominającego, że to w Europie w 1054 r. dokonał się rozłam chrześcijaństwa oraz ogólników nt. misji obu kościołów padło kilka konkretów. Za sprawę pilną uznano walkę z prześladowaniami,  wypędzaniem chrześcijan z ich domów w Azji i Afryce, masowym ludobójstwem oraz sprawę Ukrainy. W pierwszej kwestii raczej nie ma rozbieżności i już stwierdzono, że podpisana zostanie wspólna deklaracja. Dla nas bardziej niejednoznaczna i ciekawa wydaje się druga. Dowiedzieliśmy się, że podobne spotkanie na szczycie między ówczesnym patriarchą Aleksiejem II a papieżem  Janem Pawłem II było planowane w 1997 r. w austriackim Graz. Spotkanie nie doszło do skutku ponieważ dokument końcowy zawierał potępienie prozelityzmu i Kościoła Grecko-Katolickiego. Te dwa punkty wykreślił Jan Paweł II, więc jak to ujęto „spotkanie straciło sens” i je odwołano.  Teraz również,  wg Iłariona, jeszcze „nie rozwiązano problemów funkcjonowania kościoła grecko-katolickiego (unickiego) na  Zachodniej Ukrainie”. Oburza też  Moskwę „rozbicie przez unitów 3 parafii moskiewskiego patriarchatu, przeniesie centrum ukraińskiej grecko-katolickiej cerkwi z Lwowa do Kijowa i nadanie jej statusu patriarchatu oraz popieranie rozłamowców przez unitów”.    
Zacytowano też opinię Jarosława Niłowa, przewodniczącego Rady ds. Organizacji społecznych i religijnych przy Dumie (czyli sejmie). Zwrócił on uwagę napięte stosunki między unitami a prawosławiem. Pozycja unitów jest bardzo silna na Zachodniej Ukrainie, gdzie w latach 90-tych doszło do licznych konfliktów z promoskiewską cerkwią. Unici prowadzili akcję misyjną, przekonując osoby prawosławne do katolicyzmu. Na początku lat 90-tych Unici na Zachodniej Ukrainie odebrali prawosławnym niektóre kościoły usuwając ich duchownych. W czasie Majdanu prezentowali „otwarcie rusofobiczną retorykę z krytycznymi uwagami pod adresem moskiewskiej cerkwi prawosławnej”. Ku zadowoleniu Moskwy, choć jeszcze 15 lat temu na kanonicznym terytorium cerkwi mówiono o wartości katolicyzmu,  teraz nie jest to już problemem, bo stosunki układają się „w duchu konstruktywnej współpracy”, o czym najlepiej świadczy wizyta Putina w Watykanie.  Nas ciekawi, na co, u licha, w ramach „mądrości etapu” zgodził się Franciszek, że dojdzie do spotkania, które przy Janie Pawle II, wg Moskwy „straciło sens” ze względu na twardą postawę Jana Pawła II w kwestiach prawa do ewangelizacji dla obu wyznań na każdym terytorium oraz wsparcia dla kościoła grecko-katolickiego. Wyraźnie też na postawę Cyryla i przebieg rozmowy ma organizacja rządowa, kierowana przez Jarosława Niłowa. Polityka splata się z religią, przy czym wpływ Cyryla na los chrześcijan jest  bliski zera, natomiast decyzje Franciszka mogą utrudnić funkcjonowanie i tak borykającym się z licznymi przeszkodami kościołom – rzymsko- i greckokatolickiemu.

Komentarze