Przejdź do głównej zawartości

Cuda czasem się zdarzają



„Cielę i lew i owca pospołu mieszkać będą, a dziecię małe pędzić je będzie” (Biblia Wujka: Księga Izajasza). Choć to nieprawdopodobne, ale akurat to proroctwo się sprawdziło! Nie w Izraelu wprawdzie, a w południowym  Dagestenie i bez cielęcia, ale reszta – bez zarzutu. Siedmiomiesięczna lwica Maszka została podarowano pół roku wcześniej przez właściciela małego ZOO na farmę owiec.  Poprzednio 2 miesiące chowała się z jagniętami(Filmik). Okazało się, że jest zdolna, przyjazna i świetnie się sprawdza w roli pasterza stada ponad 600 owiec(Filmik). Reaguje na polecenia „na miejsce”, „do mnie”, „idziemy razem” itp. Pasterze są zachwyceni: „Maszka ułatwia nam pracę, jest posłuszniejsza od psów i mniej ją męczy upał. Bawi się udając, że  czai się  w trawie do skoku, ale tylko pozoruje atak”. I mają powody do zadowolenia -- od czasu jej zatrudnienia nie zginął ani jeden baran, owce czują się pewniejsze, bezpieczniejsze i znacznie lepiej się rozmnażają.   Ludziom obcym zaleca się, aby nie wykonywali gwałtownych ruchów i krzyków, nie mniej  korespondent 1 kanału telewizji rosyjskiej podrapał lwicę po brzuszku i dał sobie w ramach zabawy „poobgryzać” przez kotka rękę. Biblijne „dziecię małe” więc też by sobie z Maszką poradziło.  Mając siedem miesięcy Maszka  jest jeszcze lwim dzieckiem i nie wiadomo, czy nie obudzi się w niej instynkt drapieżnika. Karmiona jest obecnie wołowiną (2 kg dziennie). Na wszelki wypadek przygotowano obszerny wybieg, gdyż na razie cieszy się pełną swobodą. Cejrowski wytłumaczyłby rzecz prosto. Jego zdaniem wszystkie drapieżniki są po prostu leniwe. Gdyby pracowicie walczyły o każdą antylopę,  te by wyginęły, a lwy --  najpierw  zbytnio by przytyły a potem -- padły z głodu. Instynktowi sprzyja głód, zagrożenie, a polowania uczy matka. Czyżby Maszce w wykonywaniu zadań mogło w przyszłości zagrozić.....zbytnie lenistwo?

Komentarze