Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Etiopski kościół ortodoksyjny, Watykan i Moskwa

Gdzie Rzym, gdzie Moskwa, a gdzie Etiopia…   brzmiałaby   dzisiejsza parafraza starego powiedzenia. Okazuje się, że nowym elementem jest tu Moskwa, która nagle docenia… jedność chrześcijan i ekumenizm. W każdym razie nie tylko prasa katolicka, ale i rządowe serwisy rosyjskie  (TASS, Wiesti)  krótko omówiły oficjalną wizytę patriarchy Etiopskiego Kościoła Wschodniego  Abuna Mathiasa II w Rzymie.   Odwiedził on wieczne miasto na zaproszenie osobiste papieża Franciszka oraz Rady ds. Jedności Chrześcijan. Wizyta trwała 3 dni, od 26 do 29 lutego. W niedzielę   patriarcha nawiedził grób św. Piotra w Kaplicy Watykańskiej oraz odprawił liturgię dla etiopskiej społeczności. Możemy dodać, że jest to trzecia wizyta na tym szczeblu:   Jan Paweł II i Benedykt również spotkali się z władzami etiopskiego kościoła. A trzeba przyznać, że ten kościół  choć dość liczny (ma ok. 35 mln wyznawców i to nie tylko w Etiopii) i jeden z najstarszych chrześcijańskich, jest w Europie stosunkowo mało znany.  

Estończycy z nożami w zębach i Wielki Opiekun

Przez kilka dni (co jak na ten portal, to długo) przez rosyjskie rządowe Wiesti udostępniano wywiad Alisy Blincowej z rosyjskim „obrońcą praw człowieka” (prawozaszczitnik) z Estonii -- Siergiejem Sieriedienko  (zdjęcie obok) oraz   prezentowano wypowiedź oficera rezerwy i pisarza estońskiego Andreja Chwostowa dotyczącą Estonii. Tytuł pierwszego wywiadu    „Gdyby nie czynnik zewnętrzny, Rosjan w Estonii dawno by wyrżnięto” sugeruje jakieś krwawe porachunki narodowościowe. Okazuje się, że w Estonii panuje   „histeria wojenna”, bo   ludzie liczą się z   możliwością „agresji rosyjskiej”.    Przyczyniają się do tego,   zdaniem Sieriedienko,   propagandowe kłamstwa rządu: premier Estonii, uważa, że Malezyjski Boeing został strącony przez Rosjan, rosyjska łódź podwodna naruszyła przestrzeń   wodną Szwecji, a na Ukrainie ginęli nie tylko jej mieszkańcy, ale również   rosyjscy żołnierze. Oczywiście na to wszystko „niet dokazatelstw”   (nie ma żadnych dowodów).   Sieriedienko odpowiada żart

Białoruś wzorem procesów integracji z Rosją

Główni przedstawiciele władz Rosji – Putin, Miedwiediew, Ławrow -- przyjechali 25 lutego 2016 r.  do Mińska. Jak referują Wiesti , wg opinii Putina, „osiągnięte 20 lat temu porozumienie Rosji i Białorusi w ramach jednego  państwa federacyjnego powinno stanowić wzór procesów integracyjnych   dla całej postradzieckiej przestrzeni” oraz „pozytywnego, niezbędnego dla   krajów i narodów, partnerstwa”.   Licznym Białorusinom   nawet się ono podoba, można mieć jednak wątpliwości, czy owe „procesy integracyjne”   z Rosją   za   pożądane uzna też reszta krajów z   „postradzieckiej przestrzeni”   i   zastanawiać się, czy   chodzi tylko o byłe republiki, czy owa   „przestrzeń” rozumiana jest przez Putina nieco szerzej, z Polską włącznie…. Rozmowy w Mińsku dotyczyły     powodów sformułowania przez Białoruś   „nowej strategii wojennej” oraz gospodarki. Otóż, jak powiedział w telewizji jej minister obrony   Andrej Rakow, wprawdzie nic nie wskazuje na bliską wojnę, ale Białoruś obawia się   „

Niech się Polacy modlą, czczą cara i wierzą

Patriarcha Cyryl w czasie wizyty w Rio de Janeiro westchnął   „Ameryka Łacińska to prawie Rosja”, dodając, że główną różnicę stanowi tropikalny klimat, ale   sposób myślenia jest podobny, bo   też odkłada się   tu i tam wszystko na bliżej niesprecyzowane „jutro”… Przypomniały się dawne czasy --   cała Rosja i znaczna część Polski   wówczas śpiewały piosenkę Aleksandra Gorodnickiego „Nad Kanadoj,niebo sinie, mież   bierioz dożdi kosyje, chot’ pochoże na Rossiju tol’ko wsio że nie Rossija” (Nad Kanadą niebo niebieskie, między brzozami deszcze zacinają, choć podobnie jak w   Rosji, ale nie jednak to nie Rosja) i w parodii:   „Nad Kitajem niebo sinie, mież tribun wożdi kosyje, chot' pochoże na Rossiju, sława Bogu nie Rossija”, czyli "Nad Chinami niebo niebieskie, między trybunami wodzowie skośnoocy, choć podobnie jak w   Rosji, chwała Bogu to nie Rosja". Nie wiem czy Latynosi powinni stosować w odniesieniu do Rosji pierwszą wersję zakończenia tej pieśni, czy   raczej t