Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Putin i Miedinski czyli polityka historyczna Rosji w 2017 roku

Putin pod  Ścianą Smutku Podczas odsłonięcia pomnika Aleksandra III Putin   podkreślał, że silne państwo to nie tylko ekonomia i wojsko, ale odwołanie się do tradycji i wartości duchowych. Tylko z tą tradycją, to nie zawsze wiadomo o czym w Rosji   mowa, co uzasadnia nam   historyk Dmitrij Drize w artykule opublikowanym przez Kommersanta. Przypomina o niedawnym odsłonięciu Ściany Smutku na prospekcie Sacharowa w Moskwie.   Putin stwierdził   wówczas o   bolszewickim terrorze „to uderzenie w naród, które odczuwamy do dzisiaj, dla którego nie ma usprawiedliwienia”.  Ale nieomal  równocześnie  odsłonięto popiersie Stalina w poczcie władców Rosji, tłumacząc ten hołd dla generalissimusa   historią, do której nie mają nic represje lat 30-tych. I – jak przypomina Drize -- niedawno wracając do historycznych wzorów plastycznych stację metra Sokolniki ozdobiono portretami Stalina i Kaganowicza. Teraz moda na historyczne rekonstrukcje…  I tak wszyscy są zadowoleni – liberałow

Pomnik Aleksandra III czy...Putina?

18 listopada niedaleko Jałty na Krymie, a ściślej na dziedzińcu carskiego pałacu Livadia, Władimir Putin dokonał uroczystego odsłonięcia pomnika kolejnego cara -- Aleksandra III (1845-1894).   Jeżeli ktoś nie jest zorientowany – Aleksander III objął   tron po ojcu, Aleksandrze II zamordowanym w 1881 r.  i o ile tatuś uchodził za liberała synek trzymał kraj żelazną ręką zyskując zasłużoną opinię despoty. Skąd więc ten pomnik i co nam powiedział Putin przy jego odsłonięciu?  Dowiedzieliśmy się od prezydenta, że mamy czcić Aleksandra III ponieważ to ”wybitny działacz społeczny, patriota o silnym charakterze, męstwie, niezłomnej woli,   czuł zawsze osobistą wielką odpowiedzialność za los kraju, co sprzyjało   rozwojowi i wzmocnieniu państwa,   unikaniu niebezpieczeństw wewnętrznych i zewnętrznych!”. Działał „nie ustępując, bez wahań, jasno i otwarcie formułując interesy Rosji, taka polityka zwiększała wpływy Rosji i podwyższenie jej autorytetu w świecie. Powstawały fabryki, koleje,

Rosyjska rusofobia...

Wydaje się, że rosyjska rusofobia to oksymoron, figura retoryczna   w jakich lubował się   Andrzej Morsztyn   typu czarna biel i gorejący mróz. Nic podobnego!   Tylko powtarzamy opinię, jakimi obdarzają się nawzajem bracia Rosjanie. A poszło o zmianę nazw paru ulic w Petersburgu,  ściślej przywrócenie nazwom postaci przedrewolucyjnej: Sowietskoj na R ożdestwienskaja   (od cerkwi Bożego Narodzenia, która tam stała niegdyś i jest teraz odbudowywana) i Wosstanija (Powstania) na Znamienską (Sztandaru). Propozycję przedstawiono na zebraniu komisji toponimicznej w lokalnym komitecie kultury.   Sprawa ta   przyczyniła się szczerej wymiany poglądów między komunistami z KC KPRF a reprezentantami Jabłoka i Jedinoj Rosii.      Komunista Dmitrij Nowikow zarzucił zwolennikom zmiany rusofobię:   obecne nazwy to nie tylko pamięć o Wielkim Październiku, ale też o bohaterskim czynie narodowym: industralizacji. Powstało 9 tys. fabryk, przemysł wzrósł o 16% . Przeciwnicy nie byli mu dłu

Jak Kreml nie czci rocznicy rewolucji

Dzień Jedności Narodowej Powiedzmy sobie, Kreml zrobił wszystko, aby o stuleciu rewolucji było jak najciszej.   Główne kanały telewizyjne 5 listopada transmitowały w Moskwy   uroczystości związane ze świętem jedności narodowej, czyli oswobodzeniem Kremla od Polaków, a 7-mego skupiono się w relacjach   na M arszu Świętej Wojny. W rocznicę marszu z 1941 Chodziło o przypomnienie defilady 7 listopada 1941 r. gdy żołnierze dywizji ściągniętych z Syberii i Dalekiego Wschodu szli prosto z Placu Czerwonego na linię frontu odległą wtedy od Moskwy o   30 km. Jak wspominano przy okazji, ten marsz obudził patriotyzm, dał nadzieję, rozpoczął drogę do zwycięstwa.   Tym razem w Moskwie   maszerowali   prawnukowie ówczesnych żołnierzy, kadeci uczelni wojskowych i żołnierze garnizonów moskiewskich  Nie przeszkadzano komunistom świętować rewolucji, ale media głównego nurtu  tego nie relacjonowały. Zresztą nie nagłaśniały też aresztowań zwolenników Malcewa. Marsz nacjonalistów Spr