Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Groźba epidemii cholery, czy kolejna prowokacja?

Śmierć z próbówki -- propaganda w telewizji Na portalu Interfax.ru  podano ostatnie zarządzenia Rospotriebnadzoru, czyli nadzoru zdrowotnego dotyczące przygotowania się  rosyjskich  placówek zdrowotnych do epidemii cholery.   Kierownik resortu, Anna Popowa, nakazała  "przygotowanie się  służby zdrowia do możliwie szybkiego rozprzestrzenienia się cholery na terenie Rosji".  Dokument opublikowano na oficjalnej stronie internetowej  prawnej informacji urzędowej, więc sprawa jest poważna. Dotyczy obwodów Rostowskiego, Woroneskiego, Biełgorodskiego, Kurskiego, Briańskiego, Kraju Krasnodarskiego i Sewastopola, czyli terenów graniczących z Ukrainą. Nakazano " przygotowanie bazy szpitalnej i laboratoryjnej, odpowiednich lekarstw i sprzętu oraz zapewnienie gotowości do walki z pandemią  w stacjach epidemiologicznych"  Kierownictwu organów terytorialnych zalecono "teoretyczne i praktyczne przygotowanie personelu medycznego, zmianę planów działania pod kątem zagrożenia ch

Rosjanie wobec wojny

 Główne rosyjskie instytuty badania opinii to Państwowe WCIOM i FOM oraz mający etykietkę "inoagenta" -- Levada. Pierwsze publikują wyniki co tydzień, Levada -- co miesiąc. WCIOM  w tym tygodniu  pytał o powody "operacji wojskowej" i jej cele. 88% respondentów deklarowało, że zagnieździły się na Ukrainie  organizacje nazistowskie (4%, że ich tam nie ma; 14% -- może są); organizacje te zagrażają Rosji wg 76% badanych (14%, że nie). Rząd ukraiński wspiera te organizacje wg 70% badanych, (nie wspiera wg 8%, lekceważy zagrożenie -- wg 14%).  Za cel operacji wojskowej uznano osądzenie i ukaranie nazistów (45%), osiągnięcie pewności, że Ukraina nie wstąpi do NATO (39%), zapewnienie niepodległości ŁNR i DNR (34%), zakaz głoszenia ideologii nazistowskiej i posiadania broni atomowej przez Ukrainę (32%). Patrząc na te wyniki mamy wrażenie że Rosjanie zwariowali.  Nie rozumiemy dlaczego jacyś  naziści na Ukrainie mają  Rosjanina np. na Kamczatce obchodzić na tyle, aby  szedł w

9 maja w Rosji i na Łotwie

    Czas nieuchronnie płynie i zbliża 9 maja, czyli dzień chwały armii rosyjskiej. No i mają zagwozdkę! Za najważniejsze święto   narodowe 9 maja uważa prawie 90% Rosjan.  Ubiegłego roku  w telewizorach cały  kraj podziwiał jak  na defiladzie  dumnie prężyło pierś 12 tys. wojaków,    defilowały czołgi, huczało 76   samolotów  niezwyciężonej armii.    Po  24 lutym media rosyjskie widziały już nieomal   tegoroczną paradę zwycięstwa w Kijowie,  wraz z oddziałami DNR i ŁNR na czele,  z trofeami -- podeptanymi flagami (wszak nieistniejącej)  Ukrainy. Jak głoszą hasła,   jedynymi przyjaciółmi Rosjan są przecież   ich armia i flota! Po zatopieniu krążownika Moskwa  chwalenie się wspaniałą flotą nie najlepiej  chyba zabrzmi. Złośliwi mówią, że Putin   skutecznie zdemilitaryzował, ale póki co nie Ukrainę, lecz Rosję.  Pytane o obchody 9 maja osobistości z kręgu Kremla  stwierdzają, że nic się w tym względzie  nie zmieniło i 9 maja  obędzie się  na Placu Czerwonym tradycyjna defilada. Podob

Wojna informacyjna w Rosyjskiej Bibliotece Narodowej

  Co ma   wspólnego wojna informacyjna związana z interwencją zbrojną Rosji na Ukrainie z   semiotyką i Zdjęcie Łotmana, które zamieszczono na plakacie strukturalizmem?   Wbrew pozorom może mieć. W dniu Działacza Kultury dział promocji i wystaw Biblioteki Narodowej (RBN) w Petersburgu przywitał kolegów plakatem ze zdjęciem Jurija Łotmana i zaproszeniem na wystawę zorganizowaną   z okazji stulecia jego urodzin. Łotman (1922-1993) urodził się w Petersburgu, tu też skończył studia. Znany jest na całym świecie jako twórca metod semiotycznych i strukturalizmu w podejściu do badań nad kulturą. Mamy jego książki, a w latach zamierzchłych z kolegami   pasjonowaliśmy się jego teoriami. Przechodzący   obok plakatu Siergiej Zujew,   szef wydziału bezpieczeństwa RBN,   nie przeczytał podpisu, a ściślej nazwisko i zdjęcie Łotmana nie wiadomo czemu zidentyfikował jako Marka Twaina i poszedł na skargę do dyrekcji, oburzony, że Biblioteka reklamuje   pisarza wrogiego państwa. Redakcja Kommiersanta

Wojna i pokój 2022

  O tym co się dzieje     w Rosji właściwie niewiele za wiele można się teraz dowiedzieć, zwłaszcza brak nam opinii blogerów z Echa Moskwy.   Niezawisimaja Gazieta   zwraca uwagę na   coraz szerszy zakres rosyjskich obwodów, w których ogłoszono „żółty” stopień zagrożenia terroryzmem – obwody Briański, Biełgorodskij, część Kurskiego, I Woroneż, a więc już nie nowe republiki lecz  składowe Rosji.   Oczywiście oficjalne uzasadnienia głoszą, że   w Rosji działa obca agentura, więc naród powinien się zjednoczyć wokół władz i policji, które zapewnią mu bezpieczeństwo to eufemizm.   Po prostu do wojny włączono pogranicze i albo już w pobliżu mogą toczyć się starcia zbrojne,  albo   władze nie są pewne lojalności  ludności wobec   wojsk albo – szykują znaczącą prowokację, która uzasadni jakiś drastyczny   atak.  W podtekście  przekazu medialnego półoficjalnie brzmi, że w partiach i władzach istnieje dwugłos zwolenników pokoju i wojny, czyli w mediach trwa zabawa w dobrego i złego policjanta