Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

Bezpiecznie gdy Rosjanie pozostają w Rosji a mieszkańcy innych krajów nie budzą się w Rosji

Nie zapraszam Rosjan! Nie każdy w Polsce kocha Rosjan, ale   jak na razie nasze   kurorty oddzielają sprawy polityczne od handlowych i   równie gościnnie witają gości ze Wschodu jak z innych krajów.   Okazuje się już w Finlandii – niekoniecznie i nie zawsze.  Para małżeńska z Petersburga – Maria i Oleg -- wybrała sobie na dwutygodniowy wypoczynek prywatny hotelik w Północnej Finlandii. Znaleźli odpowiednie miejsce i hotelik.  Jego właściciel Toivo Janhunen poinformował ich jednak, że Rosjan on nie chce gościć, podobnie jak nie chcą ich gościć (pewnie w nadmiarze) na Ukrainie, w Syrii i "w żadnym cywilizowanym kraju". Zdaniem pana Janhunena, dopóki rządzi wariat Putin, bezpieczniej dla wszystkich będzie jak Rosjanie pozostaną w Rosji a ludzie z innych krajów – w niej się nie znajdą.   Oczywiście była to indywidualna  decyzja i zarządzający turystyką w Finlandii przypomnieli, że fińskie prawo zabrania dyskryminacji kogokolwiek ze względu na kraj pochodzeni

Z pustego i salomon nie naleje...

Chrystus, jak wiadomo rozmnożył chleb i rybę. Ministerstwu nauki i szkolnictwa wyższego oraz uczelniom i instytucjom naukowym w Rosji to się nie udaje.     Słynne   ukazy, czyli dekrety  Putina z maja 2012 r. obiecywały naukowcom podwyżkę pensji do 200% średniej w regionie. I rzeczywiście przed wyborami pieniądze się znalazły, ale teraz finansowanie uczelni pozostało na dawnym poziomie lub zwiększyło się nieznacznie.  I po prostu pieniędzy często brak.  Putin obiecał – wspaniale, „słowo się rzekło kobyłka u płota” – trzeba płacić, ale do tego potrzebne są pieniądze, a tych na ogół  nie ma więcej niż poprzednio.   Dyrekcja liczącego 100 osób   Instytutu   Historii Kultury Materialnej zwróciła się do pracowników z apelem:   „zrozumcie, ratujcie!”   , proponując, aby w celu ratowania instytutu przeszli na pół etatu . Apel był tajny, ale większość się zgodziła. Z kolei dyrekcja Instytutu Magnetyzmu Ziemskiego, Jonosfery i Rozchodzenia się Fal Radiowych   również zachowała poprzednie p

Daj głos, czyli jak naprawdę wyglądały wybory prezydenckie w Rosji 2018

No dobrze – budżetówkę można skłonić do głosowania   wydając odpowiednie zalecenia ministerstwom, ale co z przedsiębiorstwami?   Echo Moskwy ( https://echo.msk.ru ) zaprezentowało nam „Łokomotiwy jawki” (Lokomotywy frekwencji) czyli tajny kremlowski projekt dotyczący organizacji wyborów.   Obszernie wyłożono   ideologię – reformy lat 1985-1990 zrujnowały kraj doprowadzając do głodu i rozpadu terytorium, potem Zachód „dołożył” spadek cen nafty i sankcje.   Krajowi, aby się rozwijał,  konieczne jest więc   centralne sterowanie i nadzór państwa nad korporacjami i przemysłem. Zwalnia je od zbytniej biurokracji i pozwala skoncentrować się   na zadaniach fachowych. Obecne rozwiązanie nie ma alternatywy -- już widać stopniowy wzrost rolnictwa i przemysłu, zwiększyła się niezależność   kraju. Grafik działań dyrekcji  Aby zachodnie media nie czepiały się o dyktaturę – trzeba przekonująco udowodnić, że cały naród wspiera Putina. Zadanie to powierzono Jednej Rosji tworząc w tym celu

Wybory prezydenta Rosji -- jak i z kim konkurował Putin?

Bufet wyborczy Podarunki dla głosujących Wybrano na prezydenta Putina. A jak wyglądały wybory? W Petersburgu najbardziej  widocznie   zaangażowały się dyrekcje szkół. Reporterka z Fontanki odwiedzająca punkty wyborcze mogła podziwiać kolejne tańce, śpiewy i inscenizacje teatralne bajek na placu obok i w budynkach, gdzie usytuowano punkty głosowania.     Od tańców ludowych po amatorów breakdance -- kolejne dzieci marzły w kolejce do występów.       Nie zbrakło bufetów z tanimi słodkimi bułeczkami i gorącymi pierożkami.   Muzykę uzupełniał kolorowy świat balonów, suwenirów i   przebierańców.   Bohaterowie bajek Wszyscy bohaterowie bajek ludowych prezentowali odpowiednie kostiumy. Fotografowali występy komórkami rodzice, dziennikarze i   nauczyciele. Każdy kto prowadził działalność artystyczną miał okazję popisywać się nią teraz  przy urnach. W punkcie głosowań dla kursantów programu walki z zagrożeniami – pełna dyscyplina. Kolejka, porządek, obecność… Można i t

Jak nie wygrać wyborów w Rosji?

  Oprócz Putina w szranki   wyborcze stanęli konkurenci. A media   musiały tak ich przedstawić, aby   broń Boże nie zagrozili Putinowi. Wywiązały się z tego znakomicie. I tak   Paweł Grudinin z Komunistycznej Partii RF po 2 dniach zrezygnował z prezentowania swego programu wyborczego w pierwszym programie ze względu na bałagan w eterze a potem do nękania Kseni Sobczak wydelegował w swoim imieniu dziennikarza – Maksima Szewczenko, podczas gdy sam prawił komplementy i wręczał kwiaty pani Kseni z okazji dnia kobiet.     Media na wszelki wypadek wszystkich powiadomiły, że   taki z niego i komunista, co to sobie odłożył w szwajcarskim banku milion dolarów w sztabkach złota.   Najwięcej medialnego szumu wywołała sprzeczka Sobczak z Żyrinowskim – ona prysnęła wodą ze szklanki, a on obrzucił ją serią obelg i zwykłych przekleństw.   Ksenia popłakała się potem na wizji, a media miały kolejny powód, by ją zdyskredytować i zastąpić dyskusję opisem skandalu . Nie zabrakło też zwykłej bójki