Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

Walka o Niger

 W Rosji  mamy już echa przewrotu w Nigrze, gdzie prezydenta Mahomeda Bazuma  usunęła jego własna  służba ochrony.  Okazało się, że wybrał on politykę sprzyjania Francji, która korzysta z tamtejszych  złóż uranu, dystansowania się od Rosji i odmówił osobistego przyjazdu do Petersburga na szczyt Rosja-Afryka. Margerita Simonian (Russia Today) podsumowała w swoim Telegram kanale: "nie chciał prezydent Nigru pofatygować się do Petersburga na szczyt Rosja-Afryka, to go usunęli od rządów jego właśni żołnierze". Borys Rożyn (rosyjski ekspert wojskowy) opublikował filmik, na którym zebrani przed gmachem Zgromadzenia Narodowego  mieszkańcy stolicy Nigru wywieszają rosyjskie flagi, transparenty z hasłami wolności itp. Walczyć chcą  o dekolonizację i niezależność, podobnie jak to było  przedtem w Republice Środkowoafrykańskiej, Mali i  Burkino-Fasa. Nie wykluczone, że i w Nigrze niebawem pojawią się Wagnerowcy, którzy już  ulokowani są w Mali. W każdym razie na rosyjskich  kanałach int

Wreszcie jakieś miasto 15 minutowe?

Ulica Petersburga  Dziś w Peterburgu rozpoczął się szczyt państw afrykańskich. Na lotnisku z honorami witano egzotycznych gości w  barwnych strojach narodowych. Naledi Pandor, szef MSZ  RPA, szpanowała  efektowną niebieską  suknią ozdobioną zielonym szalem i zachwycała misterną fryzurą, z kolei  szef Burkina-Faso prezentował się w mundurze wojskowym, a  minister z Gambii - w tradycyjnym stroju islamskim, prezydent Mali - w twarzowej białej czapeczce.  Z  racji obrad szczytu  wprowadzono w Petersburgu znaczne ograniczenia ruchu, zamknięto liczne  ulice a mieszkańcom Szuszar zalecono pracę w domu. Owe Szuszary to dzielnica Petersburga,  mieszkaniówka z  wielopiętrowych  bloków zamieszkała przez  150 tys. ludzi. Między 7,30   a 10,00 oraz 16,00 a 20,00 wjazd do tego osiedla  prywatnym autom jest zabroniony. Puste jezdnie i częściowy  "areszt domowy" nieco jednak  wkurzyły lokalnych obywateli.  Dzielnica Szuszary Tylko  Pieskowa    ucieszyła decyzja gubernatora nt. ograniczeń, wy

Kto będzie nowym Żukowem?

 Niezawisimaja Gazieta (NG) z okazji upływu miesiąca od zakończenia puczu Prigożyna,  opublikowała  artykuł pt.  "Kto będzie marszałkiem zwycięstwa?" Redakcja skonstatowała, że o ile w  puczu uczestniczyły tysiące ludzi i  wiedział o nim  cały świat, to już  o tym, kto naprawdę stał za poszczególnymi decyzjami, co zdecydowano i dlaczego -  wiadomo tyle, co władza powie i zrobi lub nie powie i nie zrobi. Znaków zapytania jest więcej niż wyjaśnień.  Dla redakcji NG jest " oczywiste , że Prigożyn ocalał dzięki powiązaniom z najwyższymi kręgami władzy. Ci ludzie byli i są niezadowoleni  Szojgu i Gierasimowem i wszystko wskazuje, że posłużyli się Prigożynem. Teraz, prawdopodobnie, niektórym w Moskwie  wydaje się, że nieudany  kontratak  Ukrainy udowodnił  jej słabość i zamajaczyło zwycięstwo". Przyszłego Żukowa, czyli słynnego marszałka zwycięstwa, zdaniem redakcji, poznamy po ustąpieniu Szojgu i Gierasimowa. Na razie  niektórzy   dowódcy Wagnera  przeszli ze swoimi lud

Alimenty, kryminał lub front...

Zaległości alimentacyjne rosną w Rosji zawrotnym tempem. W 2012 roku sięgały ponad 20 mld rubli, obecnie przekroczyły 156 mld rubli. Płaci je nie więcej niż 20% zobowiązanych, głównie mężczyzn, nie płaci - ponad 1,5 mln. Wraz ze wzrostem zaległości wzrosła liczba sfrustrowanych niewiast. Sądy nie dają sobie rady ze ściąganiem długów alimentacyjnych, dłużnicy do perfekcji opanowali umiejętności wymigiwania się od zapłaty.  Jedyną realną barierą okazał się zakaz opuszczania kraju, ale mało kto z zadłużonych planuje zagraniczne wojaże.  Niespodziewanie problem złagodzić udało się Putinowi.  Ogłosił, że każdy żołnierz walczący z Ukrainą otrzyma godziwe wynagrodzenie, a jego rodzina i spadkobiercy w razie śmierci bojownika - milionowe odszkodowanie. Tysiące niewiast dostrzegło w obietnicy prezydenta życiową szansę i zabrało się za wysyłanie swoich ex-mężów na front. Pielęgnowana latami niechęć, żądza odwetu za trudy samotnego rodzicielstwa i  brak pieniędzy skłoniły panie do działania. Jak

Rozpełzliby się jak karaluchy...

    Braciom Rosjanom wyraźnie jest za mało konfliktów, więc otwierają kolejny front, dobrze znany w Europie – imigrantów.  W podmoskiewskich Kotelnikach OMON  wtargnął do meczetu, aresztowano wiele osób,   użyto gazu łzawiącego.  Akcję tę Kadyrow określił jako „bandycki napad”, który co najmniej zasługuje na aresztowanie sprawców, prowokację uderzającą w podstawy spokoju między narodami.    Nie jest to pierwsza akcja tego rodzaju w okolicach Moskwy. Wiosną b.r. przeprowadzono w tychże Kotelnikach (i nie tylko) masowe zatrzymania i deportacje imigrantów. Miejski portal Moskwy MSK1.ru zwykle oszczędny w zamieszczaniu komentarzy internautów, tym razem zamieścił ich ponad 200. Wszystkie wpisy wyrażały obawy i niechęć wobec imigrantów. „ Takiego napływu hord imigranckich do Rosji nigdy jeszcze nie było!; - Rosjan obrażają, nienawidzą, nie znają naszego języka -Za oknem tylko kobiety w hidżabach , a przy każdej roi się od małych dzieci. Czy to jeszcze Rosja?" Nam podobał się komen

Szojgu, Szojgu a co po Szojgu?j?

      Wszyscy komentatorzy skupiają się na słabości obecnej rosyjskiej władzy, ujawnionej przez niedawny pucz i problemach niesprawności   rosyjskiej armii. Podział na Rosję liberalną i imperialną sugeruje, że po ewentualnym  upadku Putina wzmocni się ta pierwsza i osłabną imperialne zapędy rządu.   Wysokie   poparcie dla działań  obecnej władzy   wskazuje jednak, że wielkomocarstwowe ambicje wodza narodu są powszechne.   Hurra patrioci, określani ostatnio jako „rozzłoszczeni patrioci”,     cieszą się uznaniem znacznych kręgów resortów siłowych – FSB i wojska – oraz społeczeństwa. Uratujcie nas przed Szojgu! W Petersburgu   13 lipca niejaki Wład Baliasnikow zorganizował wiec  nacjonalistyczo-bolszewickiej partii Druga Rosja Eduarda Limonowa pod hasłami   prosto od Wagnera – dymisja Szojgu/Gierasimowa, reforma armii i oczywiście zwycięstwo wojenne - "zwyciężymy lub zginiemy!".     Uczestników jednak przykładnie nie spałowano, Bialiasnikowi przysądzono tylko   15 dni areszt

Co dalej z tą wojną?

gen. Iwan Popow Sytuacja w Rosji zmienia się niemal z godziny na godzinę.  Ze stanowiska dowódcy 58 armii zwolniono dzisiaj  generała  Iwana Popowa (kryptonim Spartak), mianując na jego miejsce - generała  Denisa Liamina. Po zwolnieniu Popow napisał  do podległych mu dowódców i żołnierzy,   m.in.  (cytujemy za Meduzą): "Uczciwie mówię - powstała trudna sytuacja z naczelnym dowództwem. Mogłem przemilczeć i małodusznie przekazać, co chciano usłyszeć lub nazwać rzecz właściwymi słowami [..] dlatego przedstawiłem istniejące problemy - głównie  brak możliwości kontrbateryjnej walki i rozpoznania stanowisk artylerii Ukraińców, masowa śmierć i ranienia naszych żołnierzy spowodowane artylerią przeciwnika". S pór dotyczył też rotacji oddziałów. Popow domagał się wycofania z pierwszej linii frontu najbardziej zdziesiątkowanych i  najdłużej walczących oddziałów. Groził powiadomieniem Putina. Popow kończy wypowiedź z goryczą " Jak dziś mówi wielu dowódców pułków, dywizji, nas nie mo

Jak tu komentować w tej sytuacji?

 Szczerze współczujemy rosyjskim posłom do dumy, gubernatorom i przedstawicielom elity.  Zwykle ich stanowisko w sprawach pryncypialnych było wyznaczane przez Kreml i mniej więcej jasne, zwłaszcza gdy Putin określił  ogólny kierunek.  W czerwcu, po puczu wszystko  było wiadomo - prezydent nas uratował, Wagnerowcy to buntownicy, a Prigożyn kryminalista i zdrajca.  Mironow schował młot kowalski, który dostał od CzWK Wagner i zaczął wspierać wszystkich weteranów, w LDPR i KPRF wygłaszano mowy przeciw puczystom, kanały telewizyjne  przypominały kryminalną przeszłość Prigożyna. Leonid Słucki (szef LDPR)  grzmiał o zdradzie i  o uderzeniu w plecy armii, a Gennadij Ziuganow  (KP RF) o konflikcie, grożącym przelaniem krwi od którego Rosję uratował Putin.   Aż tu niedawno  okazało się, że 29 czerwca  Putin zaprosił Wagnerowców na Kreml i ponad 3 godziny z nimi rozmawiał,  złożyli mu  oni hołd,  przysięgli lojalność i wierność.  Prigożynowi oddano jego rzeczy, w mediach  zaprezentowano jego mary

Krajobraz po buncie Wagnerowców

Jak swego czasu  przypomniał nasz Miller, ważne nie jak mężczyzna zaczyna, ale jak kończy.  Przypadek Prigożyna wskazuje, że właśnie  jego  wielki bunt odchodzi w przeszłość wraz z legendą samego Jewgienija Prigożyna (JP). Miliarderowi pozostał mocno okrojony po utracie wsparcia Putina prywatny biznes oraz grupa zaufanych bojowników z Utkinem na czele. Jego bojowa grupa CzWK   1 czerwca została praktycznie rozwiązana, a ściślej, będzie zarządzana  przez innych ludzi i struktury. Błyskawicznie (do 1.07)  sprzęt grupy, w tym czołgi i wyrzutnie,  przekazano ministerstwu obrony RF (MO RF), gdzie trafiły również  wszystkie zobowiązania i długi CzWK. 30%  żołnierzy przeszło do armii na podobne stanowiska,  10% - na inne; 40% - nie chciało włączyć się do struktur MO RF i przeszło do  innych formacji ochotniczych.  W CzWK Redut powstaje oddział z byłych Wagnerowców. Z Wagnerowców pracujących za granicą tworzone są grupy najemne pod  nowym zarządem,  tworzą   je ludzie powiązani z MO i MSZ. 20%

Prywatne armie rosyjskie, czyli nie tylko Wagnerowcy

  Art. z Sobiesiednika   Po buncie Wagnerowców po raz kolejny zaczyna się mówić o konieczności prawnego usytuowania rosyjskich armii prywatnych. Jak na razie ich działania nie są uregulowane prawnie, a ściślej mówiąc samo ich tworzenie i funkcjonowanie jest zabronione.  Wagnerowców długie lata określano więc  jako "ich tam nietu" (ich tam nie ma). Z czasem tworzono nowe struktury armii prywatnych, a w czasie wojny na Ukrainie naliczono ich już  kilka.  Zakres  działanie bywa różny - szkolenie wojskowe,  ochrona obiektów i ludzi, nadzór nad logistyka, saperka, wywiad itp.  Sobiesiednik omawia niektóre z tych firm: Redut-Antiterror (Redut, Szczit) . Kompania utworzona w 2008 r. z weteranów wywiadu i wojska. Działała w kilku państwach, m.in. w Iraku, Afganistanie, Jugosławii, Afryce, Syrii.  Werbuje ochotników do walki z Ukrainą, konkurowała z Prigożynem. Wiąże się ją z oligarchami Gennadijem Timczenko  (ma obywatelstwo Finlandii i Armenii) i Olegiem Deripasko. Moran Security Gr

Jak w końcu oceniać Wagnerowców i Prigożyna?

 Wydawałoby się, ze sprawa się wyjaśniła.    Konflikt z Prigożynem rozwiązano, jego imperium jest rozmontowywane,  bojownicy, którzy nie podpiszą kontraktu z ministerstwem obrony pojadą na Białoruś. Cały naród w czasie puczu skupił się wokół Putina.  Sondaże nadal wykazują ponad 70% poparcia dla niego i jego polityki. Nieco zaciemniła ten obraz zdrajcy  informacja o zwrocie Prigożynowi 10 mld rubli,  oraz o zwrocie ofiarowanego mu przez Szojgu pistoletu  Glock i kilku innych sztuk broni zarekwirowanych przez FSB w jego biurze.  Dziś z kolei  w jego domu przeprowadzono rewizję i zdjęcia z mieszkania milionera zamieszczono w sieci.   Miały go  skompromitować, przedstawiając jako bogacza i przestępcę,  co  nie do końca wyszło.  Nikt się przecież  nie spodziewał, że multimilioner i bohater narodowy mieszka skromnie,   złotych łazienek też nie było:  pamiątkowa broń, gabinet lekarski, basen,  fortepian, paczki pieniędzy. .. To normalne u rosyjskiego Bonda miliardera.  Żadnej pornografii, zł

Bunt Prigożyna w propagandzie rządowej

  Irada  Zejnałowa   Za Fontanką prześledźmy, jak na głównych   oficjalnych rosyjskich   kanałach tv odnoszono się do   nieudanego puczu. Wszyscy     zapewniali, że władze wykazały się sprawnością, stanowczością i rozsądkiem, wspierane były przez obywateli i   skupione wokół Putina. Monolit jednym słowem. Irada Zejnałowa w swoim Podsumowaniu Tygodnia  na NTV mówiła o „stabilności, którą symbolizuje i gwarantuje narodowi Putin, o wyborze dojrzałego społeczeństwa. Zdaliśmy test na jednomyślność”.   Bunt, jej zdaniem,   był wynikiem zamysłów Zachodu, zwłaszcza Wielkiej Brytanii. Znając   emocjonalność Prigożyna Brytyjczycy stworzyli klimat, w którym uwierzył on w swoja misję odnowiciela armii, wystarczył jeden bodziec, aby wywołać jego euforię. Władimir Władimir Sołowiow Sołowiow też docenia Putina: „ Putin ruszył jednym palcem i nastąpił spokój, a Macron przemawia, wysyła policję i nic – Francja nadal płonie”.   Propagandzista aż wybrał się na front, by poznać opinie walczących żoł