Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Sprzątaczkę nauczymy rządzić gminą i zgłosimy do nagrody Nobla

Nie mamy nic przeciw karierze osób   sprzątających. W realiach współczesnej globalizacji sprzątaniem u bogatych ludzi zajmują się   osoby świetnie wykształcone i mogące w przyszłości zrobić zasłużoną   karierę w administracji rządowej.   Niemniej wybór (w rosyjskich   wrześniowych wyborach lokalnych 2020) na szefa gminy   miejscowej   sprzątaczki   nie bez racji   stał się powodem   szumu medialnego. Media nie omieszkały przypomnieć, że oto urzeczywistnia się, przypomniana przez Majakowskiego, myśl Lenina, że „każdą kucharkę   nauczymy   rządzić państwem”. No może na początek własną gminą…. Niejaka Marina Udgodska, sprzątaczka w urzędzie gminnym,   wygrała wybory na szefa gminy Powalichinskoje w rejonie   Czuchłomskim, obwodzie Kostromskim liczącej 562 obywateli i zajmującej obszar   400 km kw. Uzyskała 84 głosy, gdy jej konkurent – 46.   Żeby było ciekawiej konkurentem był Nikołaj Łoktiew,   poprzedni szef gminy, z partii rządzącej czyli Jednej Rosji. Udgodska startowała z ramienia  

Zastępcze rodzicielstwo w Rosji -- leczenie czy zyskowna dziedzina handlu?

    Za nie tak znów   dawnych czasów za szczyt absurdu uważano,  jak stało w piosence   „a jak parę lat przeleci,  wszystko przecież tak się zmienia, pod choinką będą dzieci ze sztucznego zapłodnienia.”   Od dawna   nikt tego nie traktuje jako żart. Natomiast w Rosji ostatnio   dyskutuje się, czy Rosjanki mogą zgodnie z prawem zarabiać na rodzeniu dzieci zagranicznym sponsorom. Sondaż przeprowadzony przez Sprawocznik Wracza (Poradnik Lekarza) wykazał, że prawie połowie (47,7%) personelu medycznego pomysł się podoba, 35,1% -- nie podoba, 17% nie ma zdania. Odpowiedziało ponad 7,5 tys. ludzi (69% - lekarze, 12% -- pielęgniarki, 19% -- studenci). Większość   (80-90%) uważa, że    zamówienia na dziecko są zasadne, gdy zamawiająca kobieta nie może mieć dzieci z przyczyn biologicznych i dziecko zamawia para partnerów. Przy czym przyszłym rodzicom należy zapewnić prawo do: przeprowadzenia diagnostyki zdrowia   surogatki (89%),   do aborcji jeżeli np. dziecko będzie mieć Downa czy inne cho

Wybory lokalne 2020 -- i po cholerę było truć Nawalnego?

  Wasia Łożkin, ikona partii Zielona Alternatywa Pierwsze trzydniowe wybory do władz lokalnych różnego stopnia, które odbyły się 11-13 września 2020 r.  niespodziewanie   przyniosły zdecydowane zwycięstwo Jednej Rosji, choć w 9 regionach zmniejszyła ona swoje wpływy (najbardziej w Republice Komi 58% w 2015 do 30% obecnie).   Sensacyjne (choć nieznaczące politycznie) zwycięstwo w wyborach   do miejskiej dumy Tomska odniosła partia zwolenników Nawalnego „Rozumne Głosowanie”,     wybrano 2 osoby ze sztabu Nawalnego. Również w miejskiej dumie Nowosybirska Jedna Rosja straciła większość na rzecz   Nawalnego (ma 23 mandaty z 50), wybrano do tamtejszej  miejskiej dumy nawet szefa sztabu Nawalnego (Siergiej Bojko).   Pewne sukcesy odniosły trzy nowe partie cieszące się wsparciem Putina – Nowi Ludzie, Za Prawdę   oraz Zielona Alternatywa. Przekroczyły one   pięcioprocentowy próg w lokalnych wyborach, co pozwala im na start w wyborach   2021. Nowi Ludzie   będą reprezentowani   w obwodach Kału

Kto chce zniszczyć Białoruś?

protesty w Mińsku W Jewrejskoj Panoramie zaprezentowano dowcip złośliwie podsumowujący sytuację na Białorusi. Policjant w Mińsku   tłucze pałką przechodnia.   – Przestań bić, ja głosowałem na Łukaszenkę – Kłamiesz, nikt na niego nie głosował.   W każdym razie sam Łukaszenka jest przekonany, że odwrotnie – prawie   nikt nie głosował na jego konkurencję.   Dzisiaj ogłosił to oficjalnie. Wszystkie te wiece, jego zdaniem,   zorganizowała sponsorowana przez USA sieć fundacji działających na rzecz ochrony demokracji oraz rządy Polski, Litwy,   Czech i oczywiście -- Ukrainy. Tym samym upadła poprzednia wersja Łukaszenki   przypisująca Rosji i jej Wagnerowcom chęć zniszczenia Białorusi. Teraz to Polska, a nie Rosja ją chce zniszczyć.     Wódz narodu dostrzegł aż 7 etapów przygotowań do tego.   Zachęceni sukcesem kolorowych rewolucji z lat 2006 i 2010    blogerzy w sieciach społecznościowych zaczęli „mącić w głowach” elektoratowi dotąd całkowicie   oddanemu   Łukaszence, zintensyfikowa