Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

Murzyni na Ukrainie i sukcesy rosyjskiej propagandy

  Trzeba przyznać, że propaganda Kremla i wyobraźnia Prigożyna   są bez granic. Ostatnio   w porozumieniu z rządem Republiki Środkowoafrykańskiej   (RŚA) jego Wagnerowcy na wojnę z Ukrainą zaczęli werbować tamtejszych murzynów, no nie   wszystkich lecz   skazanych   na wieloletnie więzienie za   rabunki, gwałty i zabójstwa, no i walkę   przeciw rządowi. Przynajmniej tak podaje portal The Insider za gazetą The Daily Beast powołującą się na oficerów z RŚA.   Władze republiki chętnie pozbywają się przeciwników i bandytów zostawiając Wagnerowcom wolną rękę w zakresie ich zagospodarowania. Rosja niewielkim kosztem zdobywa więc   żołnierzy i niewolników, Prigożyn – sławę patrioty.  Obiecano   każdemu   wolność i azyl po półrocznej służbie na Ukrainie.   Ich   przydatność bojowa budzi zastrzeżenia, ale   niech się tym martwi rosyjska armia.   Jakaś robota zawsze się   dla nich znajdzie, a śmierć jest   pożądaną częścią kontraktu.    Jak skuteczna jest rosyjska propaganda, niech świadczy his

Bohaterowie współczesnej Rosji

    Putin i matki zmobilizowanych cywilów   Bohaterem w Rosji   obecnie  mianowany jest  każdy, kto zabija Ukraińców.   W wersji władz – walczy za ojczyznę. Mniejsza o to   z kim walczy   i z jakiego powodu, bo to akurat się w propagandzie  stale  zmienia.   Ostatnio Putin wyłożył  wszystko matkom zmobilizowanych Rosjan.   „Wszyscy jesteśmy śmiertelni w obliczu Boga ( wyjaśnił im górnolotnie) i wszyscy umrzemy, co jest nieuniknione. Niektórzy żyją w zwykły sposób, przechodzą przez życie   jakby nie żyli, nie istnieli, umierają   potem   od wódki, choroby lub czegokolwiek. A wasi synowie żyli dla wielkiej sprawy […] Rozumiem osobiste uczucia trwogi i troski o jedyne dziecko. Wasze dzieci są bohaterami! Wybrały drogę obrony Ojczyzny!” .      W swojej mowie dużo miejsca poświęcił rodzinie – to bliscy, rodzice, matki, dziadkowie dali przykład dzieciom, swoim przykładem   nauczyli  dzieci  właściwych wzorów moralnych.   Trochę się   nam to wszystko nie zgadza z realiami.   Z mowy wod

Niefortunna wypowiedź?

  Nasz papież Franciszek patrzy na rzeczywistość z perspektywy Ameryki Południowej, co nieco wypacza postrzeganie Rosji.   Dostrzega piękne   duchowe tradycje kultury prawosławnej,   natomiast nie   widzi obecnych ambicji imperialnych Putinowskiej Rosji, aktywnie wspieranych przez moskiewską cerkiew.   W głowie mu się nie mieści, że „wielki naród rosyjski”   zdolny jest do zwykłego   barbarzyństwa. Gdy po napaści na Ukrainę Rosja spotkała się z powszechną krytyką, papież wysławiał geniusz Dostojewskiego i wielkość jego narodu.  Marzy mu się jedność duchowa chrześcijan. Nie mniej nie neguje faktu napaści Putina  na Ukrainę i ofiarował swoje  pośrednictwo w rozmowach pokojowych. W każdym razie jego  wszystkie  opinie   nagłaśniane i komentowane są w Rosji.   W ostatnim wywiadzie dla amerykańskich gazet katolickich m.in.  powiedział (cytujemy za Kommiersantom):  „Gdy słyszę o Ukrainie, mowa o narodzie, który podlega męczeńskiej śmierci. Gdy mamy męczenników są i kaci. Na Ukrainie wid