Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Szczęście czeka nas nie za górami lecz w Rosji...

Szczęście nie za górami... Jak głosi napis obok „Szczęście nie jest za górami”. Oczywiście jest w Rosji. Badania ankietowe WCIOM (Państwowy Instytut Badania Opinii Publicznej) wykazały, że obecnie w Rosji osiągnięto największy od 1990 r. historyczny wręcz  poziom osobistego szczęścia.   Liczba osób zdecydowanie szczęśliwych wzrosła z 32% do 39%. Wg respondentów również otaczają ich   szczęśliwi ludzie (35%), nieszczęśliwych w otoczeniu jest mniej – 12%.   Obywateli cieszy przede wszystkim ich rodzina i dzieci. O nieszczęściu decydują – choroba, bezrobocie.   Tak więc mamy w Rosji obecnie 39% ludzi zdecydowanie szczęśliwych, 46% -- raczej szczęśliwych; 9% zdecydowanie nieszczęśliwych i 4% raczej nieszczęśliwych.   W porównaniu z 2016 r. liczba zdecydowanie szczęśliwych wzrosła z 32% do 39% więc aż o 7%. Aż 58% badanych uważa, że wśród ich znajomych przeważają osoby szczęśliwe. Globalny indeks szczęścia oszacowano na 65% .A ukochani przywódcy? W jakim stopniu Rosjanie dowie

Informatyka i władza w Rosji

Parafrazując znane powiedzenie, FSB niekiedy   stosuje zasadę „jak jest paragraf to człowiek się znajdzie”.   Zgodnie z nią aresztowano Dmitrija Bogatowa,   młodego wykładowcę matematyki na politechnice za nawoływanie do mityngu 2 kwietnia w celu „zmian systemowych”.   Dmitrij Bogatow   Po mityngach 26 marca zwoływanych za pośrednictwem Internetu     władze nakazały swoim   informatykom „zneutralizować” ludzi wykorzystujących   Internet w celach politycznych.   Problem w tym, że Bogatow nikogo na mityngi  nie wzywał, żadne zmiany go nie interesowały i polityką  nigdy się  nie interesował. Korzystał w celach rozrywkowych  ze znanego systemu Tor, zapewniającego anonimowość nadawcy. Informacja przekazywana jest w nim   przez wiele węzłów, aby ukryć faktycznego jej autora. Prawdopodobnie podał ją człowiek o pseudonimie Ajrat Baszirow, a adres IP Bogatowa był przypadkowo ostatni. I tak 25- letni matematyk nie zainteresowany żadną polityką do lipca siedzi w areszcie za ekstremi

Samolot malezyjski i Nowa Gazeta

Samolot malezyjski po ataku   Wydawało się nam, że w   rosyjskich gazetach internetowych nie za wiele nas może zaskoczyć, a jednak dzisiejsza Nowa Gazeta ( https://www.novayagazeta.ru/articles/2017/04/24/72279-serega-ty-svidetel-a-ne-vinovnyy ) nas zadziwiła. Dziennikarze podważyli oficjalną wersję rządową   przyczyn katastrofy malezyjskiego samolotu (patrz post Katastrofalne deja vu z 13.10.2015). Jak wiadomo z rosyjskich mediów  symulacja przeprowadzona przez rosyjskich ekspertów udowodniła jednoznacznie, że pocisk był ukraiński, a rozmowy żołnierzy – sfingowane. Powiadomiono o tym na rządowych konferencjach prasowych setki dziennikarzy. Ostatnią rzeczą jakiej więc moglibyśmy   się spodziewać byłaby próba     podważenia oficjalnej wersji wydarzeń   przez dziennikarzy Nowej Gazety. A jednak   dziennikarz Paweł Kałygin znalazł Siergieja Tiunowa,  przyjaciela pewnego rosyjskiego pułkownika, a konkretnie tego, który przywiózł na Ukrainę rosyjską  wyrzutnię rakiet „Buk", z jaki

Żegnamy cywilizację rosyjską

Nursułtan Nazarbajew Dwunastego kwietnia 2017 roku prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew opublikował w gazecie " Niepodległy Kazachstan" program   w ramach którego m. in. przewidywał upowszechnienie przysposobienia informacyjnego,   znajomości paru języków zagranicznych i przejście z  grażdanki na alfabet łaciński.   Od przyszłego roku należy wprowadzić pisane alfabetem łacińskim podręczniki dla liceów.   Tłumaczył to postępem komputeryzacji i nowoczesnych technologii i dodał, że d zieci w tym kraju obowiązkowo uczą się od podstawówki angielskiego, więc przyswojenie alfabetu łacińskiego nie powinno im sprawić trudności .  Te deklaracje bardzo wzburzyły Rosjan i spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem przez Kazachów.   Problemem są koszty, dyskryminacja starszego pokolenia oraz spora mniejszość rosyjska, której wpływy są silne . Jest to jednak cywilizacyjna przyszłość kraju. Mnie kojarzy się opis, jak w latach 30-tych na rozkaz Stalina w Czeczenii na rynk

Stoimy i co dalej?

Mapa protestu Gdy spojrzymy na zamieszczoną obok mapkę protestu tirowców gołym okiem widać, że sprawa jest poważna.   Dziennikarze zapełnili internetową wersję Nowej Gazety dziesiątkami zdjęć z prowizorycznych obozów oraz wywiadami z kierowcami.   15 kwietnia (dzień wdrożenia podwyżki opłat) m.in. założono obóz pod Petersburgiem. Do tutejszej   akcji chce przyłączyć się 2 tys. kierowców. Aresztowania tirowców w Petersburgu  Policja   aresztowała 7 osób, ale tiry bez nich nie pojechały i nadal stoją.   Władze szukają uzasadnień dla kar i aresztów kierowców— nielegalny mityng, nieodpowiednie  miejsce   itp.  Tymczasem akcja się rozszerzyła na cały kraj.   W postojach uczestniczą tiry z 60 regionów Rosji, szacuje się, że to ok. 10 tys. ludzi i 30% przewoźników. Zdarzają podpalenia maszyn łamistrajków. Rząd zmniejszył podwyżki w ramach Płatona (z podwójnych na 25%), podzielił strajkujących na dobrych i złych, ale na razie sytuacja nadal   jest niejasna. Protest w