Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2024

Braterstwo rosyjsko-chińskie 2024

 Od 15 do 17 maja trwa  wizyta Putina w Chinach. W czasie dwu i pół godzinnej przemowy powitalnej prezydent Rosji omówił osiągnięcia i świetlane perspektywy współpracy obu państw. Obrót handlowy między oba krajami wzrósł o jedną czwartą i sięga $227 mld, Rosja wysunęła się na 4 miejsce wśród partnerów Chin. Znacząco wzrosła dostawa rosyjskich płodów rolnych (zwłaszcza topinamburu) i wieprzowiny i jej podrobów. Rozliczenia w walutach narodowych sięgają 90%.  Już 40 firm przemysłu samochodowego pracuje w Rosji i oczekiwane są kolejne inwestycje. Współpraca i wspólne inwestycje oraz wymiana handlowa mają wzrosnąć we wszystkich dziedzinach, ruszy budowa nowych linii kolejowych i dróg, liczba turystów chińskich ma osiągnąć 2 miliony, w kinach pojawią się chińskie filmy itd. A wszystko to w opozycji do Zachodu i dla osiągnięcia  stabilności politycznej w regionie.  Podpisano  12 umów z Chinami  (o 6 mniej niż Francja i Węgry), otworzono obchody roku rosyjskiego w Chinach. Nie wyjaśniono jedn

Zmiany w rządzie Rosji czyli Putin po wyborach

Szojgu, Gierasimow  W Rosji  Putin zarządził zmiany w zarządzaniu państwem  - bezpośrednie i pośrednie. Najbardziej widoczne są  w wojsku - posadę ministra obrony stracił Siergiej Szojgu na rzecz Andrieja Biełousowa,   cywilnego naukowca ekonomisty i zaufanego doradcy Putina. Niby dla Szojgu to  "kop w górę", bo stanowisko sekretarza rady bezpieczeństwa jest bardziej prestiżowe, ale nie jest to jednoznaczny awans. Niedawno aresztowano wylansowanego przez Szojgu, jego zastępcę,  Timura Iwanowa, a 14 maja  aresztowano też  generała Kuzniecowa,  odpowiadającego za kadry w ministerstwie obrony. Tym razem za łapówkę  od firm komercyjnych. Kuzniecowa do sztabu generalnego  protegował jeszcze w 2010 r. Szojgu. a obecne  zarzuty dotyczą okresu 2021-2023. Z domu generała wygarnięto ruble i dolary wartości  ok.100 mln rubli (ok. $1 mln).  Prasa zastanawia się, czy i kto jeszcze  z 12 zastępców Szojgu w ministerstwie  obrony zostanie zdegradowany.  Nie brak też motywów personalnych dymi

Imperium, ale jakie?

 W Wołgogradzie (nie tak dawny Stalingrad) na obchodach dnia zwycięstwa pojawiły się liczne  flagi imperium Romanowych i to w połączeniu z symbolami komunizmu. Niby idea słuszna, ale w sumie  trudno sobie wyobrazić większe poplątanie symboli i idei. Przypomnijmy. Biało-żółto-czarna flaga to herbowa flaga Romanowych (herb Rosji to czarny orzeł na złoto-srebrnym tle) wprowadzona  w 1858 roku przez Aleksandra II i    zmieniona w 1896 roku przez Mikołaja II na biało-niebiesko-żółtą, przy czym właściwie po zmianie funkcjonowały  obie flagi, z tym, że dawna tylko na urzędach.  Idea wspaniałego imperium rosyjskiego zyskuje obecnie  na popularności -  bliska jest rządowi i przyświeca hiper patriotom, więc niby bardzo dobrze. Jednak  Aleksander II sprzedał Alaskę (a Czukotki nie sprzedał, jak narzekał pewien Czukcza na zjeździe KPZR) i oddał Japończykom wyspy kurylskie, a na dodatek  biało-żółto-czarną flagę uznawali za swoją Rosjanie walczący w II wojnie światowej po stronie Japonii, czyli fas

Putinowski plan rozwoju Rosji do 2036 roku

 Dziś władzę w  Rosji ponownie przejął  Władimir Putin. Obiecał, że przekaże ją w przyszłości   uczestnikom SWO, czyli  wojny z Ukrainą, jako patriotom  sprawdzonym w boju o ojczyznę,  przy czym  termin tego wydarzenia wydaje się  dość daleki, jako że patriarcha Cyryl życzył mu  sprawowania władzy do końca XXI wieku, a i  Putin wydaje się postrzegać swoją osobistą  przyszłość w podobnej perspektywie.   W każdym razie prezydent podpisał kolejny  "majowy ukaz o narodowym rozwoju  do 2030 i do 2036 roku"  czyli zalecenia dla rządu, które mają być ostatecznie zrealizowane w  2030 i 2036 roku. Prezydent obiecał w nich  każdemu Rosjaninowi mieszkanie o powierzchni nie mniejszej niż 33 m. kw. na osobę (w  2036 roku już nie mniej niż 38 m. kw.), dwukrotny wzrost płacy minimalnej (co najmniej do 35000  rubli) i brak bezrobocia.  Poziom biedy ma spaść poniżej 7% w 2030 r. (poniżej 5% w 2036 r.) Współczynnik dzietności ma wynieść 1,6 w 2030 r. (w 2018 r. był planowana na 1,7, a obecnie

Darmozjadom mówimy "nie"!

 Jekaterina Sobkaniuk,  posłanka do dumy w obwodzie tumskim, zrobiła medialną furorę propozycją powrotu Rosji do stalinowskich przymusowych  obozów pracy. Kierunek (w obecnych czasach) słuszny, był  proponowany przez Trockiego już w latach XX-tych  ubiegłego wieku, ale chyba wyrwała się przed szereg, bo nawet w dumie państwowej jej  propozycja  nie spotkała się z entuzjazmem.  Retoryka pani poseł też znana nam jest  z dzieciństwa - na ciężko pracującym narodzie pasożytuje warstwa darmozjadów i nierobów i jak robactwo wysysa krew z ludu. W ZSRR zwalczano "tuniejadcow", czyli darmozjadów, jak  określano osoby żyjące bez pracy zawodowej.  Teraz ten termin przypomniała  Jekaterina.   Brak nam  30% robotników, zwłaszcza zimą,  nie ma monterów, szoferów, glazurników, szklarzy,   tymczasem  państwo wypłaca zasiłki  osobom, które nie pracują.  Zatrudnijmy więc  wreszcie przymusowo bezrobotnych.   Jednak nie jest to proste, bezrobotnych w obwodzie  tumskim zarejestrowano trochę ponad