Dziennikarze z Wiorstki postanowili zbadać cichy rynek usług seksualnych dla rosyjskich żołnierzy przeprowadzając liczne wywiady z prostytutkami i żołnierzami korzystającymi z ich ofert. Zważywszy wysokie wypłaty za kontrakt i stosunkowo niską podaż usług przy wysokim popycie odważne panienki szybko zostają milionerkami. Wynajmują kwatery na przyłączonych terenach lub są dowożone do łaźni i punktów postoju żołnierzy. Niekiedy pobyt organizują im sutenerzy, często jednak sobie radzą same reklamując usługi przez sieć. Wynajęcie lokalu jest odpowiednio drogie, ale wielu klientów (norma to 6 do 10 chętnych na seks godzinowy w dzień plus jeden na nockę) i wysokie ceny rekompensują nakłady. Godzina kosztuje średnio 20 tys. rubli, noc - 70-100 tys. rubli, dodatkowe atrakcje po 5 tys. każda. Zmieniła się też oferta - panowie chcą wyrafinowanych usług - dominacji, s...