Przejdź do głównej zawartości

Miedwiediewa przesłanie dla Zachodu


 

Na swojej stronie www w rosyjskim  telegram-kanale Miedwiediew zamieścił  prognozy na 2023 rok. Niektóre z nich ze względu na absurdalność już zdobyły  międzynarodowy rozgłos, niemniej cytujemy całą dziesiątkę: 

1) wzrost cen surowców – nafty do $150 za baryłkę i gazu do $5 tys. za tysiąc m sześciennych; 

2) powrót Anglii do UE; 

3) rozpad UE po powrocie do niej  Anglii i rezygnacja z euro jako waluty UE; 

4)  aneksja przez Polskę i Węgry  Zachodniej Ukrainy; 

5) Utworzenie Czwartej Rzeszy łączącej Niemcy  Polskę,  Bałtów, Czechy, Słowację, Rumunię, Republikę Kijowską;

 6) kolejna wojna – Francji z  Czwartą Rzeszą, powodująca dalsze  podziały Europy, w tym rozpad  Polski; 

7) Oddzielenie się Płn Irlandii od Anglii i przyłączenie do Republiki Irlandii; 

8) Wojna domowa w USA, oddzielenie się Kalifornii i Teksasu  (związkowe państwo Teksasu i Meksyku); zwycięstwo republikanów w paru stanach i wybór Elona Muska na ich prezydenta; 

9) Przeniesienie głównych  ośrodków finansowych z Europy i USA do Azji; 

10) Upadek głównych światowych instytucji finansowania ustalonych w ramach Bretton Woods, banku światowego itp. i przejście na waluty cyfrowe.

Z Xi Jinpingiem

 Na pierwszy rzut oka wszystko to wydaje się   żartem, jednak oczywiste, że nim nie jest, zważywszy na okoliczności.  Swoje wywody Miedwiediew przedstawił tuż po znacznym awansie politycznym -- Putin mianował go  zastępcą przewodniczącego w Wojenno-Przemysłowej Komisji RF, która kontroluje wszystkie wydatki budżetowe na obronę oraz wysłał  do Xi Jinpinga, co miało  przykryć medialnie wizytę Zełenskiego w USA.
Wg rosyjskich ekspertów, Miedwiediew  od 2012 r. pełni rolę polityka przekazującego sygnały od Putina do ośrodków zachodnich.  Obecnie jego abstrakcyjne rozważania  i żarty   osadzone są w realiach np. pozornie  abstrakcyjne,  prawne uzasadnienie ataków na infrastrukturę wojskową i cywilną wroga, poprzedziło ostrzał Ukrainy.  Jeżeli nawet 90% przepowiedni Miedwiediewa mieści się w sferze abstrakcji futurologicznej, wszystkie są wyrazem linii politycznej i celów Kremla.

 Z Obamą
 Wyjaśnia to Siergiej Łatyszew,  ekspert z Carygradu Małofiejewa, czyli reprezentant tzw. hurra nacjonalistów.

Miedwiew nie zamierzał przewidywać przyszłości, ale chciał wskazać na pewne zagrożenia i tendencje.  Wieszczenie wojny Francji z Europą miało wskazywać  na pewien dystans do całej przepowiedni.  Całość wydaje się jednak  Łatyszewowi przemyślana. Miedwiediew (w sposób ironiczny i przesadny) powiedział, że Europa "sfrajerowała",  straciła na obronie Ukrainy miliony dolarów, postawił na niezadowolenie z brexitu (który rzeczywiście miał przeciwników i negatywy) i na powrót labourzystów do władzy. Rozpad UE  (w sytuacji różnicy interesów poszczególnych państw też nie wydaje się niemożliwy i jest pożądany przez Putina, z kolei Czwarta Rzesza to straszak dla mniejszych państw. Przy obecnej inflacji mogą też  pojawić się kłopoty z walutą euro. Oczywiście i dla Polski i dla Ukrainy zagrożeniem  jest Rosja, niemniej podsycanie  wyimaginowanych  ambicji Polski  służy interesom tej ostatniej. W odniesieniu do Ameryki, też chodziło o wykorzystanie istniejących konfliktów miedzy stanami i partiami oraz wykorzystanie   niechęci do Muska i jego decyzji w sprawie mediów,  czyli o podsycanie za oceanem  "wojny domowej".

  Po co to wszystko? Ze względów osobistych -- Miedwiediew przez kręgi nacjonalistyczne postrzegany był jako prozachodni  zwolennik liberalizacji.  Uzasadnianie prawne  bombardowania ukraińskich miast, czy powyższe przepowiednie burzą ten obraz. Poza tym, wg Łatyszewa, ma być to przekaz skierowany do  Zachodu (grozi wam rozpad, wojny domowe, kryzys ekonomiczny, zajmijcie się sobą, a nam zostawcie Ukrainę); Rosjan (narzekacie, a spójrzcie co dzieje  na Zachodzie i pośmiejmy się z nich) i do wszystkich niezadowolonych na Zachodzie i nie tylko tam  (Rosja was wyzwoli). Razem -- zemsta za Ukrainę.  Komentatorzy cynicznie przypominają, że absurdalne przepowiednie na ogół sprawdzają się częściej niż oparte na racjonalnych przesłankach. 

Komentarze