W podmoskiewskich Gorkach-2 15-nastoletni uczeń 9 klasy, Timofiej K., zabił nożem dziesięcioletniego kolegę Tadżyka i ranił troje innych dzieci (Rosjan). Zabójca poprzedniego dnia wysłał kolegom manifest opisujący te zamierzenia. Przed zabójstwem pytał uczniów o ich narodowość, nosił koszulkę z napisem No Lives Matter- (Niczyje życie nie jest ważne), scenę zabijania nagrywał na wideo, po zabójstwie zrobił selfie z zamordowanym przez siebie chłopcem, poza tym na swoim kasku m.in. zamieścił cytat z Dylana Rooffa (amerykańskiego nacjonalisty, który w 2015 roku w kościele zabił 9 murzynów) "Ja to zrobiłem, bo ktoś musiał zrobić chociaż cokolwiek" i innymi hasłami rasistowskimi. Portal Meduza wyjaśnia skąd u rosyjskiego małoletniego mordercy wziął się napis NLM. To oczywiście parodia BLM (Życie czarnych jest ważne - Black lives matter) i ALM (All lives matter - Każde życie jest ważne). NLM j...