Wracają czasy naszego dzieciństwa, czyli nasilonej indoktrynacji.
Korporacje i uczelnie w Polsce podobnymi
sposobami jak niegdyś wychowują pracowników w duchu LGBT, w Rosji – przeciwnie – w duchu patriotyczno-nacjonalistycznym. Przy okazji jesiennych wyborów wszystkie media
uświadamiają tam narodowi, że państwo, partia (Jedna Rosja) i Putin to jedno.. Parafrazując Majakowskiego „mówimy Partia myślimy Putin”. Okazuje się, że Rosjanie zawdzięczają Putinowi i JeR wszystko,
a będą jeszcze więcej. Jak to ujmuje w blogu na portalu Echo Moskwy
niejaki Jewgienij Domożirow – słońce, powietrze i pokój. W każdym razie
zmobilizowano media, aby wytłumaczyły to narodowi. I tak dowiadujemy się, że projekt budowy obiektów
sportowych dla dzieci wspiera Jedna Rosja (JeR), przyspieszenie wypłat dla
lekarzy w paru miastach – załatwiła posłanka JeR, papier dla dzieci w szkołach
Wołogdy, aby mogły tworzyć origami zapewniła też JeR , również konkurs na narodowego
trenera, odznaki dla patriotycznej
młodzieży, akcje społeczne itp. to
dzieło JeR. Partia wspiera ekologów, doprowadza gaz do domów, walczy o pensje strażaków i lekarzy,
dopieszcza dzieci i uszczęśliwia ich rodziców. Aby docenić tę propagandę wystarczy spojrzeć poniżej na media w okręgu mojej "rodzinnej" (rodzinę tam w 1940 r. wywieziono z wileńszczyzny) Wołogdy, a w innych okręgach jest podobnie.
Komentarze
Prześlij komentarz