Przejdź do głównej zawartości

Moralność, Ukraina i gaz czyli Putin na spotkaniu klubu Wałdaj

 

21 października w Soczi,  na konferencji międzynarodowego Klubu Wałdajskiego, Putin nakreślił kierunki społecznego i politycznego rozwoju Rosji. Jego przemówienie przyrównano do słynnego wystąpienia w 2007 r. w Monachium. Wówczas zapowiedział, że droga zimnej wojny, konfrontacji i zbrojeń nie  doprowadzi do zwiększenia poczucia bezpieczeństwa narodów, lecz wyłącznie do kolejnych konfliktów. Oczywiście za przyczynę wszystkich problemów uważał politykę USA i Europy Zachodniej.  Tym razem  prezydent RF uderzył w program ideologiczny Zachodu. 


Zacytujmy go  (za Interfaksem)
”Ze zdziwieniem śledzimy procesy dokonujące się w krajach, które uważają się  za chorążych postępu. Chodzi nam o społeczno-kulturową rewolucję, która zachodzi w USA i Europie Zachodniej. Nie wtrącamy się do nich, to nie nasza sprawa. Ktoś tam jest przekonany, że agresywne wymazywanie chlubnych stron z własnej historii, odwrotna dyskryminacja większości w interesie mniejszości,  wymaganie rezygnacji z takich pojęć jak matka, ojciec i rodzina, czy  uznanie istnienia wielu płci służy społecznej odnowie. Ich prawo, prosimy, aby nasz dom omijać. Mamy inny punkt widzenia […] Uważamy, że mamy własne wartości, tradycję historyczną i kulturę narodową […] Adepci tzw. postępu sądzą, że niosą ludzkości nowe przesłanie. Daj Boże, flagi im do rąk, jak się mówi. Ich recepty nie są nowe, już to w Rosji braliśmy. Bolszewicy w 1917 r. , w oparciu o dogmaty marksizmu, oznajmili, że zmienią rzeczywistość, nie tylko polityczną, ekonomiczną, ale istotę ludzkiej moralności, podstawę istnienia społeczeństwa, aż do pełnej rezygnacji ze wspierania rodziny.

  Putin stwierdził, że obecny model kapitalizmu już się wyczerpał, obserwujemy też kryzys pryncypiów.  Modne obecnie przekonywanie dzieci do zmiany płci, kuracji hormonalnych itp. uznał za działanie na granicy zbrodni przeciw ludzkości. Sytuację, gdy w szkole przestaje się mówić o Szekspirze, a klasykę uznaje się za anachronizm uważa za absurdalną.  Ludzi  ocenia się obecnie nie według ich dokonań lecz rasy, płci, preferencji seksualnych itp.  Jego zdaniem, propaganda Zachodnia prześcignęła niegdysiejszą twórczość działu agitacji i propagandy KC KPZR.  Zresztą, jak nadmienił, na Zachodzie sympatie do bolszewizmu zawsze były modne.   Proponuje w zamian „zdrowy, umiarkowany, rozsądny, rozumny  konserwatyzm”  oparty na szacunku do ludzkiego życia i rodziny..  

  Zwrócił uwagę, że interesy ludzi prezentują ich państwa i wiara w zbawcze  nadrzędne  podejście globalne, póki co, jest utopijna. 

Pytania uczestników  Klubu  dotyczyły wielu zagadnień.  Na Ukrainie,  zdaniem Putina, władzę przejęła ekstremistyczna, agresywna mniejszość podporządkowując sobie prorosyjską ”milczącą większość”.  Przedstawiciele  tej  większości są aresztowani i oskarżani o zdradę. Wprawdzie Ukraina  formalnie nie należy do NATO, ale realnie podobnie jak Polska i Rumunia  będzie pewnie wyposażona w system obronny, który łatwo można zmienić w atakujący. Rosja czuje się zagrożona, ale Putin nie wie jeszcze co zrobi.

Sporo miejsca prezydent poświęcił sukcesowi, za jaki uznał gotowość do uruchomienia Nord Stream 2. Tłumaczył, że wszyscy dostawcy gazu do Europy zalegają z dostawami w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem Azji i produkują o wiele droższy gaz. Oczywiście tranzyt przez Ukrainę też zagraża środowisku ze względu na stare urządzenia do przesyłu i dlatego Gazprom ogranicza bieżące i przyszłe dostawy gazu tą drogą (patrz wykres poniżej obrazujący sytuację na przejściu Rosja-Ukraina). Niemcy i kraje UE powinny  szybko zawrzeć długoterminowe kontrakty z RF, która ma nadmiar gazu,  jest on tani, a dostawy pewne i stabilne. Przypomniał, przy okazji, że budowę Nord Stream 2 zaangażowało się  5 dużych europejskich firm, więc również  w ich interesie leży  szybkie  uruchomienie dostaw.  No i zima się zbliża, już ubiegłego roku brakło w Niemczech  energii. 

 


Ciekawe jest stanowisko Rosji wobec Afganistanu.  Po rozmowach z talibami i Chinami ustalono, że w interesie wszystkich jest stabilny, spokojny rozwój tego kraju. Putin optował za odmrożeniem zagranicznych aktywów i pomocą. W przeciwnym wypadku głód i produkcja narkotyków będą sprzyjać ekstremistom i walkom. Wysłano więc  do Kabulu rosyjskich doradców.

Komentarze

  1. Specjalistów od ? Walki z narkomania w Rosji ale pewnie zauważymy za rok czy dwa .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz