Przejdź do głównej zawartości

Szczury, miny, wojsko i amerykańscy uczeni..

Na ogół nam, a zwłaszcza Włochom, u których w stolicy mieszka 6 mln szczurów, zwierzaki te kojarzą się nie najlepiej. Była mowa o sprowadzeniu miliona kotów celem wyzwolenia stolicy z ich pazurków, ale jak na razie to one rządzą. Nie zawsze jednak ludziom te zwierzątka kojarzą się równie źle jak Włochom.
 Za czasów mojej młodości połowa dowcipów zaczynała się "Jak udowodnili amerykańscy uczeni".... No więc tym razem poważnie. Rosyjskie media ogłosiły, że  "jak udowodnili  amerykańscy uczeni" z Uniwersytetu Nowego Jorku lekko podrasowane szczury mogą być przydatne w  policji i wojsku. Pewna modyfikacja genetyczna i wszczepienie specjalnych czujników węchu pozwala im na identyfikację  zapachu materiałów wybuchowych i chemikaliów. Wojsko sfinansowało granty i tylko patrzeć, a miny, bomby i narkotyki wywęszą nam  szczury. Na razie korzystamy z pomocy psów. Z czasów dzieciństwa pamiętam opowiadanie, bodajże  Broniewskiej,  o psach zatrudnianych przez radzieckie wojsko do wykrywania min i kłopotach z tym związanych..


Obecnie stosuje się detektory trzymane przez ludzi. Tylko patrzeć, a  zastąpią ich modyfikowane genetycznie i tresowane szczurki.  Co więcej, uczeni sugerują, że można je będzie zatrudnić w przychodniach w celu wczesnego diagnozowania chorób. Przy obecnych kłopotach NFZ z lekarzami i sprzętem medycznym byłoby to nawet pożądane. Wchodzimy, a tu przy biurku obok lekarza siedzi   elegancki szczur -- powącha nas tu, powącha tam, machnie ogonem, zapiszczy i już wiadomo co nam dolega.  Ale na to jeszcze poczekamy, niestety, aż "amerykańscy uczeni"....

Komentarze