Przejdź do głównej zawartości

Matylda, czyli satanizm, cerkiew, feministki i polityka z Pokłonską w tle



Wydawało się nam, że  wszystko na temat  filmu Matylda powiedziano, ale pomysły pięknej prokurator Pokłonskiej i nie tylko jej, zdają się przekraczać dozwolone ramy,  uszczęśliwiając  (i przerażając)  zarówno zwolenników jak przeciwników filmu.  
 Dzisiejszej nocy dwóch  zamaskowanych  bandziorów butelkami z benzyną usiłowało podpalić studio filmowe, gdzie kończy się nakręcanie filmu,  czcząc w ten oryginalny sposób 145 urodziny Matyldy  Krzesińskiej i 66 reżysera filmu.  Pożar na szczęście w zarodku ugaszono.  Dziwnie zareagowała na wydarzenie pani prokurator, a mianowicie 2 godziny po pożarze  ogłosiła w internecie, że niemiecki aktor, odtwórca roli Mikołaja II,  jest satanistą i orzekła, iż nie można milcząc czekać na kolejny satanistyczny symbol – "może będzie to głowa kozy jeśli krwi nie starczy?Internauci odpowiedzieli memami z Pokłonską na tle płomieni i zgliszcz… 


Natalia Poklonska
Fontanka z prośbą o wyjaśnienie  zwróciła się bezpośrednio do pani prokurator. Stwierdziła ona  „należało przewidzieć nastroje społeczne zanim wydano pozwolenie na film. Wczoraj oblano krwią  moją fotografię i portret świętego imperatora Mikołaja II”.  [Tłumaczę dla niezorientowanych:  feministki  opublikowały w internecie filmik na którym oblewają krwią (menstruacyjną)  zdjęcia cara i zdjęcie  Pokłonskiej,  walcząc w ten sposób z dyskryminacją kobiet.]  „Materiały te powinny  być przedmiotem śledztwa.  Wczoraj krew, dzisiaj koktajl Mołotowa” – oburzała się pani prokurator. Oba wydarzenia uważa za jedną akcję skierowaną przeciw niej osobiście. 
 My nie wykluczalibyśmy takiej opcji, choć nie da się zaprzeczyć, że istotną rolę gra tu głupota i emocjonalność Pokłonskiej. W końcu tych satanistów i kozy wymyśliła sama i osobiście  firmowała i firmuje  akcje protestu przeciw Matyldzie.  Dostało się też  od niej ministrowi kultury, któremu Poklonska nawymyślała od ekstremistów i postraszyła skierowaniem skargi do władz.
Matylda Krzesinska
Zakładamy, że  głupota i brak stylu  części nawiedzonych feministek nie muszą być powiązane ze wzniecaniem pożarów, choć  nie  rozumiemy czemu romans młodego carewicza ma symbolizować prawa kobiet, a walka z  filmem jest walką o te prawa. Nie jesteśmy też pewni, czy krew menstruacyjna jest dobrym symbolem czegokolwiek. 
Co wiadomo?  Jest pewne  przyzwolenie odgórne  na działanie Poklonskiej i na  cała tę awanturę, ma też  ono prawdopodobnie coś wspólnego z wyborami gubernatorów i prezydenckimi.  Inaczej po prostu sprawy by nie było.  Jest to jeszcze jedno pole starć buldogów pod dywanem oraz walki ideowej. I to raczej przeciwników niż zwolenników cerkwi.  Dla nas zupełnie niepojęte,  jak ktoś taki jak pani prokurator mógł przez szereg lat pełnić bardzo  ważne role państwowe.   Doceniając wysokie zaangażowanie ideologiczne w walce o imperialną Rosję  i  wysoki stopień natchnieniana wysokie  urzędy nie należy powoływać  lekkich wariatów, nawet gdy są  tylko figurantami. W każdym razie w Inguszetii zapowiedziano, że filmu nie wyświetlą, a Kadyrow stwierdził, że w Czeczenii nikt nie będzie tracił czasu na oglądanie takich głupot.

Komentarze