Petersburski sejm w pierwszym czytaniu zatwierdził pomysł gubernatora Aleksandra Biegłowa,
dotyczący wspierania dzietności przez wypłatę brzemiennym studentkom dziennych studiów po 100 tys rubli (ok. 4,5 tys zł). O dopłatę mogą się też ubiegać uczennice. Studentek w ciąży na studiach dziennych doliczono się w Petersburgu 266, czyli nie za wiele. W budżecie na ten cel w 2025 roku zarezerwowano 398,8 mln rubli, w kolejnych latach nieco mniej (353,7 mln; 308,1 mln), gdyż prognozy wskazują na spadek dzietności, ale suma wzrośnie jeżeli brzemiennych będzie więcej. Niektórzy posłowie pytali, czy uczennice nie zaczną rodzić dla pieniędzy, a Aleksiej Dinczuk przypomniał, że dla młodego ojca ciąża nieletniej pachnie perspektywą kolonii. Marszałek sejmu, Aleksander Bielski, odpowiedział mu "naszym zadaniem jest wspomaganie uczennicy, zadaniem organów prawnych wyjaśnienie jak do ciąży doszło". Czyli władza pieniędzmi będzie zachęcać uczennice do seksu i macierzyństwa, a równocześnie ich partnerów - do łamania prawa, tj. seksu z nieletnią. Wszyscy w końcu osiągną sukces: władze miejskie wzrost dzietności i wsparcie ciężarnych dziewcząt, prokuratura - ukaranie sprawców seksu z nieletnią. Tylko jak to się ma do logiki i wspierania wartości rodzinnych?
dotyczący wspierania dzietności przez wypłatę brzemiennym studentkom dziennych studiów po 100 tys rubli (ok. 4,5 tys zł). O dopłatę mogą się też ubiegać uczennice. Studentek w ciąży na studiach dziennych doliczono się w Petersburgu 266, czyli nie za wiele. W budżecie na ten cel w 2025 roku zarezerwowano 398,8 mln rubli, w kolejnych latach nieco mniej (353,7 mln; 308,1 mln), gdyż prognozy wskazują na spadek dzietności, ale suma wzrośnie jeżeli brzemiennych będzie więcej. Niektórzy posłowie pytali, czy uczennice nie zaczną rodzić dla pieniędzy, a Aleksiej Dinczuk przypomniał, że dla młodego ojca ciąża nieletniej pachnie perspektywą kolonii. Marszałek sejmu, Aleksander Bielski, odpowiedział mu "naszym zadaniem jest wspomaganie uczennicy, zadaniem organów prawnych wyjaśnienie jak do ciąży doszło". Czyli władza pieniędzmi będzie zachęcać uczennice do seksu i macierzyństwa, a równocześnie ich partnerów - do łamania prawa, tj. seksu z nieletnią. Wszyscy w końcu osiągną sukces: władze miejskie wzrost dzietności i wsparcie ciężarnych dziewcząt, prokuratura - ukaranie sprawców seksu z nieletnią. Tylko jak to się ma do logiki i wspierania wartości rodzinnych?
Pod tekstem pojawiło się prawie 300 komentarzy, na ogół krytycznych wobec pomysłu władz: Porzucone potem dzieci najlepiej oddawać posłom, a niechętnych uznać za obcych agentów; -Czy to nie reklama rozwiązłości?;- Jedni nam mówią, nikt nie kazał nam rodzić, inni proponują rodzić nawet w przedszkolu; - Partnerzy dziewcząt trafią potem do więzień lub na SWO . Parę osób pytało kto i za co wychowa dzieci uczennic.
Komentarze
Prześlij komentarz