Ukraińcy unicestwili jakieś rosyjskie bombowce strategiczne "Nic podobnego! Należy śledzić informacje upowszechnione na kanałach ministerstwa obrony RF" . Wyjaśnił, że wprawdzie ministerstwo podało, że zaatakowano lotniska w 5 obwodach, ale potem wyjaśniono, że odparto ataki w obwodach iwanowskim, riazańskim i amurskim. Niektóre jednostki lotnictwa zapaliły się, jednak wszystkie pożary ugaszono. Ministerstwo dodało, że nie było ofiar w ludziach, część uczestników aktów terrorystycznych zatrzymano. Minister podkreślił, że rosyjskie samoloty, nie zostały zniszczone lecz tylko uszkodzone i zostaną naprawione. Pytany o "strategiczny bilans" odpowiedział Technika, o której mówimy nie została zniszczona, tylko uszkodzona, ona będzie zreperowana". Przypomniał, że Rosja zawiesiła Umowę o ograniczeniu broni strategicznej. Mniej głośno, przynajmniej za granicą, o zwaleniu się wiaduktu na pociąg w obwodzie briańskim (7 zabitych; 100 rannych) i wykolejeniu się pociągu z obwodzie kurskim (3 rannych). Początkowo zresztą obowiązywała wersja o błędach konstrukcyjnych wiaduktu i źle położonych torach, teraz - że wysadzili je Ukraińcy.
Skoro straty lotnictwa są stosunkowo niewielkie, bombowce zostaną naprawione, to o co tyle szumu? Na temat ataku na lotniska Putin dwukrotnie rozmawiał z Trumpem. Ten ostatni (wg informacji na stronie www Białego domu) stwierdził, że "Ukraina dała Rosji dostateczny powód, aby ta zbombardowała i rozwaliła ją w diabły". Podobną opinią Trump podzielił się z kanclerzem Niemiec. Obaj panowie prosili Putina, aby powstrzymał swoją sprawiedliwą karzącą rękę, ale ten odmówił.
W ramach zemsty Putin 6 czerwca m.in. zrealizował największy w tej wojnie atak rakietowy na Chersoń. Ukraińcy w odwecie zbombardowali rafinerię w Engelsie i lotnisko wojskowe w obwodzie riazańskim, wysadzili pociąg towarowy na Zaporożu.
No więc zniszczono te bombowce czy tylko nieznacznie je uszkodzono? Tak to jest, gdy propaganda chce równocześnie uzasadnić zmasowane bombardowania i zanegować możliwość sukcesów u przeciwnika.
Tok rozumowania Kremla zgodny jest z popularną anegdotą o rondlu: pożyczyłam rondel dziurawy, oddałam cały, a tak naprawdę w ogóle go nie pożyczałam.
Komentarze
Prześlij komentarz