Przejdź do głównej zawartości

Kamienie obrazy



Kto  słyszał o norweskiej  wiosce Gerense  Jakobselv  na granicy rosyjskiej?  Pewnie niewielu, bo i leży "u czorta na rogach" (patrz zdjecie) i mieszkańców mało.  I nagle okazało się, że światu nieomal grozi konflikt międzynarodowy, bo czworo ludzi w tym  małolaty zaczęło  rzucać kamieniami w stronę Rosji. Poważnie. W RIA Nowosti  i Wiesti obok wiadomości politycznych o rozmowach  Putina z  głowami państwa  figuruje informacja o tym karygodnym incydencie.  
Norweska   straż graniczna uznała zdarzenie za „działanie obrażające  Rosję”,  zatrzymała    chłopaków i   ukarała ich  wysokim mandatem.  Przedstawiciel miejscowej policji  Tomas Petterson doniósł o sprawie  Rosjanom, a Ci powiadomili  rządowe media.  Dodano, że to nie byli mieszkańcy wioski. Gdzieżby?
 Do ONZ  skargi nie wniesiono, choć  boję się myśleć, co by było, gdyby np. chłopcy  siusiali kierując strumień  w kierunku granicy.  Aresztowano by ich? Wojna?  Czyżby Norwegom "odbiło" i równocześnie  nastał sezon ogórkowy w mediach rosyjskich?  


Komentarze