Przejdź do głównej zawartości

Szamanizm w Rosji 2019 a polityka


Kolejny post poświęcimy sprawie Aleksandra Gabyszewa, szamana, który przemierza Rosję, aby usunąć Putina. Sprawa ma wiele wątków, jednym z nich jest szamanizm.  Szamani  działali w Rosji od wieków. W ZSRR do końca lat dwudziestych XX w. byli traktowani jako dziedzictwo kulturowe i oficjalnie zatrudniani w kołchozach, potem – zwalczano ich skutecznie.  W latach 1990-2000 ruch zaczął się odnawiać – w Buriati, Chakasji, Obwodzie Irkucka i Tuwie. Obecnie oficjalnie szamani uznani są za religię i tworzą organizacje religijne,  najbardziej znane z nich  to  Tengeri i Bajkał.  Jednak jeden z odłamów szamanizmu tzw. biali szamani od 2019 r. uznani zostali za zakazaną organizację ekstremistyczną, gdyż wierzą w misję cywilizacyjna  ludów Ałtaju. Szamani zrzeszeni w oficjalnych  organizacjach są zobowiązani do neutralności politycznej i na ogół współpracują z lokalną władzą. Odprawiają rytuały mające zapewnić pomyślność, prowadzą akcje sprzyjające bezpieczeństwu na drogach i ochronie przyrody.  Zaklinają siły przyrody -- powodzie i pozary. Wróżą,  pełnią rolę  osobistego doradcy w kwestiach zdrowia, miłości, decyzji życiowych -- kogoś między cyganką, popem a psychoanalitykiem. Politykom doradzają prywatnie.  Nie wszyscy jednak są neutralni politycznie czy prorządowi – główny szaman Ałtaju chwali się, że gdy w 2010 r. on wraz z innymi szamanami wspomagali KPRF uzyskała ona w rejonie 37,2% głosów. Propaguje on opinię, że polityka jest sposobem wyrażenia stosunku jednostki do do wartości duchowych i moralnych, takich  jak sprawiedliwość, prawo, ideały, nie można więc być neutralnym politycznie. Zresztą i ci rzekomo neutralni politycznie szamani tak naprawdę neutralni nie są.  W wyborach naczelnego szamana Rosji uczestniczyła tylko część uprawnionych, bo reszty nie powiadomiono, zwycięzca Kara-Ooł Dopczun-Ooł wygrał 1 głosem, przy czym jest on dobrym znajomym Siergieja Szojgu z którym wspólnie uczestniczyli w wykopaliskach archeologicznych w Tuwie. Przegrany Artur Cybikow dokonał z kolei  obrzędu rytualnego spalenia 5 wielbłądów za pomyślność ojczyzny. W każdym razie zrozumiałe staje się dlaczego organizacjom szamańskim nie po drodze jest z Aleksandrem Gabyszewem, planującym usunięcie diabła zagrażającego ludzkości wcielonego w  Putina.  Ogłosiły one, że Gabyszew nie jest prawdziwym szamanem i usiłowały go (bezskutecznie)  powstrzymać. Tak naprawdę Gabyszew stał się katalizatorem protestu politycznego, ale o tym w kolejnym wpisie.

Komentarze