Przejdź do głównej zawartości

Rosja (trochę) na haju?

 

Na portalu RBK podano dane statystyczne  Rosstatu (statystyka państwowa) na temat narkomanii w


Rosji. Wg oficjalnych danych,  notowanych jest  tam 600 tys. narkomanów. Raport stowarzyszenia Trzeźwa Rosja, jednak  szacuje ich liczbę na 5 mln.  Działacze stowarzyszenia uważają, że pozostali uzależnieni po prostu nie są uwzględniani  w statystyce – szacują, że z 10 narkomanów oficjalne wykazy rejestrują jednego. Pandemia  przyczyniła się do tego, że w 2020 r.  o 60%  (w relacji do roku poprzedniego) zwiększyła się liczba śmierci spowodowanych narkomanią.  W 2019 r. zmarło 4569; w  2020 r. – 7316. Służby ONZ  podają, że tak naprawdę narkotyki powodują śmierć  jeszcze większej liczby osób niż podaje Rosstat (np. w 2018 r. - 5331). Chodzi o śmierć z przedawkowania, samobójstwo z użyciem narkotyków i problemy psychiczne związane z narkomanią.  W latach 2016-18 wg Rosstatu średnio rocznie narkotyki zabijały 4,4 do 4,8 tys. ludzi. Alkohol  zaś był bezpośrednią przyczyną śmierci w 2020 r.  50,4 tys. ludzi, nota bene o 6,9% więcej niż w roku poprzednim,  chociaż  wódki spożyto  tylko o 2%  litrów więcej. Co dziwnie, to już  trzeci kolejny rok jak  zmniejsza się o 2% liczba przestępstw związanych z nielegalnym obrotem narkotykami. W 2020 r. zarejestrowano 189 905 takich  przestępstw ( w 2019 r. – 190 197). Z nieba im spadają te narkotyki, czy co? I to chyba  przez komin bezpośrednio do domu, bo kwarantanny, lockdowny etc. nie sprzyjają spotkaniom ulicznym.

Komentarze