Przejdź do głównej zawartości

Kaliningrad wobec blokady tranzytu towarów

 Schron miejski

Irina Tumakowa, nasza ulubiona reporterka Nowoj Gaziety (obecnie wersja Europa) tym  razem przedstawia sytuację w Kaliningradzie, gdzie Litwa zorganizowała ” niespodziewaną i wiarołomną blokadę”, a ściślej  ograniczyła tranzyt  przez jej terytorium  towarów z Rosji drogą lądową. Rosja zagroziła, że będzie bronić  swoich interesów „dowolnymi środkami”. Rosyjskojęzyczne kanały informacji  zaczęły nawet  informować o schronach przeciwbombowych w Kaliningradzie do których dostarczana jest już  żywność na wypadek wojny. 
 
 

 Produkcja betonu stoi
21 czerwca w regionie zwołano Radę Bezpieczeństwa RF.  Nikołaj Patruszew po jej obradach wydał odpowiedni komunikat:  „Na podobne wrogie działania Rosja zareaguje. Odpowiedź przygotowywana jest przy porozumieniu wielu resortów, decyzje podejmiemy wkrótce. Negatywnie odbiją się one na ludności Litwy”.  Po czym gorzko stwierdził:  "Zachód nie dotrzymuje nie tylko ustnych obietnic, ale nie przestrzega traktatów pisemnych."
 
 No i stąd te schrony. Kaliningrad ma dobrze zorganizowane zaplecze rolnicze i przemysł spożywczy, więc głód tam nie grozi, nie zanosi  na problemy żywnościowe. Uchodził jednak  w ostatnich latach za region korzystny dla osiedlania się  ludności z głębi Rosji, co zmieniło go w rejon budowlany. I wszystko stanęło, bo brak komponentów.  Do betonu potrzeba cementu, a cementu w regionie nie ma  i nie bardzo jest jak go sprowadzić. 
 Produkcja mebli też stoi
Rozwinięto też  w regionie przemysł meblowy, a obecnie  z dowozem materiałów i sprzedażą mebli też tragicznie. Z resztą towarów też jest źle .  Samochody stoją tygodniami na granicy, lista zakazanych przez Unię Europejską towarów obejmuje 66 stron petitem z kodem celnym każdej rzeczy,  przy czym z każdym miesiącem rośnie ilość zakazów, w grudniu ma sięgnąć 1500 pozycji. Gdy kod towaru nie taki – zawracają auta. Sankcje zapowiedziano 2 miesiące wcześniej, ale Rosja zlekceważyła ostrzeżenia i liczyła, że nie obejmą tranzytu do Kaliningradu..  Póki co  zapowiedziała odłączenie Litwy od systemu energetycznego  krajów bałtyckich i Białorusi, skąd Litwa pobiera jeszcze  większość energii. Nie poprawi to sytuacji Kaliningradu,  na razie jednak na wojnę nie zapowiada się. Wszyscy przedsiębiorcy  liczą na wysokie dotacje z federalnego budżetu i oczywiście, wbrew własnym interesom i logice, deklarują iż całym sercem wspierają Putina i jego operację specjalną, a ludność Putina kocha, ale  klnie podłych Litwinów życząc im jak najgorzej.

Komentarze