Przejdź do głównej zawartości

Pożary, schizofrenia i inne metody walki o władzę na poziomie lokalnym

W specyfice działania rosyjskich urzędów i zasad funkcjonowania systemu prawnego nawet po wódce trudno się połapać. Ostatnio Meduza i Nowaja Gazeta przedstawiły sprawę konfliktu  władz miejskich w Ust-Kuta w obwodzie irkuckim.   Chodziło o pożary lasów.  O podpalenia tychże lasów oskarżali się wzajemnie – szefowa administracji miejskiej, była mer Ust-Kuta z ramienia LDPR – Tamara Klimina oraz Aleksander Duszyn – aktualny  mer z ramienia Jednej Rosji.   Na stronie www            miasteczka Ust-Kut24 przedstawiono wideo z Michaiłem Barsem (z-ca Kliminej)  z bańkami benzyny na motorówce płynącej w pobliżu posiadłości Duszyna.  Zdaniem Kliminej, Duszyn wiosną zwykle pali suche gałęzie, czego w Rosji, podobnie jak u nas, zabrania prawo,  bowiem często  kończyło to się pożarem pobliskich lasów. I ponoć nieraz las się zapalił. Motorówkę wysłano na skutek alarmu urządzeń monitorujących teren, a benzyna służyła wyłącznie do jej napędu.
Tamara Klimina

Aleksander Duszyn
 Z kolei Duszyn twierdzi, że niczego na swojej działce  nie palił, to  ludzie Kliminy chcieli benzyną podpalić las i jego o to oskarżyć, aby przegrał kolejne wybory. 
Żeby było ciekawiej   spór między Kliminą a władzami miasta ma długą historię, w którą zaplątane są lokalne władze, prokuratura, FSB, a nawet władze regionu.   Procesy przeciw Kliminej  prowadzone były w trybie tajnym. O co chodzi? Klimina od 1990 r. prowadzi dobrze prosperujące  przedsiębiorstwo przetwórstwa drewna, od 2010 r. działała w LDPR, i z ramienia tej partii piętnowała   przekręty przy sprzedaży  akcji lotniska. W 2015 r. ze sporą przewagą wygrała wybory na mera miasteczka, kosztem przedstawiciela Jednej Rosji cicho wspieranego przez władze obwodowe.  W 2016 r. na stronie www newsBobr, powiązanej z FSB, ukazała się wiadomość, że pani mer ma jakąś tam  grupę inwalidzką z powodu schizofrenii.   Klimina stwierdziła, że owszem jest inwalidką, ale jej  inwalidztwo dotyczy zakrzepicy i oddała sprawę do sądu .   Artykuł wycofano, ale pani mer najpierw straciła dostęp do niejawnej informacji, a następnie stanowisko.  Seria procesów w trybie niejawnym nie pozwoliła poznać racji obu stron i jak dortąd niewiele zmieniła, Klimina twierdzi, że  informacja nt. schizofrenii jest sfałszowana, co twierdzi prokuratura nie wiadomo, bo postępowanie jest niejawne W lutym 2017 r. ponad 400 obywateli Ust-Kut zorganizowało wiec poparcia dla  byłej pani mer, co jeszcze  skomplikowało sprawę.   Prokuratur oskarżył ją z kolei o wpływanie  na stanowisko władz obwodowych.  Nieoficjalnie mówi się, że  nie cierpi jej osobiście, za wspieranie jego kontrkandydata na jakieś tam  stanowisko, Klimin  nie  cieszy się też  poparciem władz obwodowych.   Nota bene, w 2017 r.   zdecydowała się wstąpić  do Jedynej Rosji, ale jej nie przyjęto.   Jeżeli dodamy do tego ostatnią sprawę  pożaru uzyskamy barwny  obraz  metod walki o władzę w Rosji  na poziomie prowincjonalnym. P.S. Dziś (2.05)  LDPR na swojej stronie www podało, że     Barsa pobili ludzie mera Duszyna, tak, że leczy się w szpitalu. Partia domaga się   odwołania mera Aleksandra Duszyna.                                                                                                                                                                            

Komentarze