Przejdź do głównej zawartości

Wory w zakonie (2020 rok)


Nadir Salifow (Łotu Guli)
Jak wspominaliśmy (Putina nowa ustawa przeciw worom w zakonie oraz Wory w zakonie -- kryminalna Rosja przed i po ustawie Putina; 15.04.2019) FSB zabrało się za aresztowanie i skazanie  rzeczywistych i domniemanych  worów w zakonie. Ustawa z 25.02.2019 r.  przewiduje wysokie kary (8-15 lat więzienia) nie za jakieś  przestępstwa lecz  za samo  „zajmowanie wysokiej pozycji w hierarchii przestępczej”. Głośne stały się ostatnio dwa wydarzenia: nagłośnienie sprawy pierwszego procesu z tego paragrafu i śmierć w porachunkach mafijnych  słynnego wora w zakonie  – Nadira Salifowa (ksywa: Łotu Guli). 
 O bycie worem (od 2013 r.)  oskarżono i w maju 2019  aresztowano z hukiem medialnym niejakiego  Nikołaja Kuzmiczewa (Kola Tomski), biznesmena, który od 1976 r. prowadził i kontrolował nie całkiem legalne interesy w obwodzie Tomska.  Czy rzeczywiście był koronowany na wora?  Oskarżony zaprzecza, co sprzeczne jest z zasadami kryminalnego kodeksu honorowego, więc może nie.  Winny, niewinny –  ruszyły pierwsze procesy. 
Pogrzeb Salifowa

 Jakby dla potwierdzenia, że wory w zakonie to nie tylko urban legends 19 sierpnia b.r. w tureckim  kurorcie Antalia   ochroniarz zastrzelił uchodzącego za wora nr 1  na terenie byłego ZSRR Nadira  Salifowa. Zmarłemu wyprawiono uroczysty pogrzeb. Media przy okazji  przypomniały historię tego wora w zakonie.  Urodzony w 1972 r. w Gruzji, następnie żyjący w Azerbejdżanie, Łotu Gula chował się w środowisku wielonarodowym. Karierę bandyty rozpoczął mając lat 15, w wieku lat 20 kierował dużą grupą   i  miał  autorytet w świecie  przestępczym.  Skazano go na 15 lat. W  2000 r. koronowano go na wora w zakonie, nadając ksywę Łotu Gula czyli błatne serce ze względu na wielonarodowość jego kumpli i podwładnych. Mimo  izolacji wkrótce kierował wszystkimi więzieniami w Azerbejdżanie oraz zachował władzę poza kratami. Założył w więzieniu  kasyno, gdzie stawki sięgały setek tysięcy dolarów, dostarczano mu do celi jako kochanki zwyciężczynie konkursu na miss kraju, jedzenie z luksusowych restauracji itp.  Absolutnym hitem była sprawa narkotyków. Salifow zabronił więźniom w Azerbejdżanie  handlu narkotykami i handel ustał.
Pogrzeb Nadira Salifowa
 Uderzyło to najmocniej w służbę więzienną i policję, które czerpały zyski z tego procederu.  FSB aresztowało z zemście  Muszfika Salifowa,  Bogu ducha winnego młodszego brata Nadira,   podrzucając mu broń. W paru więzieniach odpowiedziano buntem.  Nadira oskarżono w odwecie za organizację buntów o wymuszanie haraczy od restauratorów przy użyciu komórki, gwałt na pięknościach z konkursu miss, porwanie żony dyrektora banku itp. pomijając przy tym  drobne kwestie logistyczne np. jak owe damy dotarły do celi, gdzie je ponoć  Salifow gwałcił.  Przebywający na wolności klan Salifowa z czasem szacowano na 500 ludzi w wielu krajach.  Rosła więc konkurencja mafijna w walce o dochody i władzę.  Rowszan Dżanijew (Rowszan  Lenkaranski) był jednym z konkurentów. Też miał ciekawy życiorys. Zastrzelił na sali sądowej domniemanego zabójcę swego ojca milicjanta (skazano go na 2 lata) czym rozpoczął karierę kryminalną dochodząc do rangi wora w zakonie.  Zabił w Petersburgu wora kontrolującego handel warzywami, jednak nie przejął interesów -- handlarze Petersburga poprosili o opiekę Nadira Salifowa. Wtedy Lenkaranski  zaczął walkę z Łotu Gulą.  Zginął  w jej ramach wspierający Salifowa słynny wor w zakonie Died Chasan, zginął w odwecie protegowany Lenkaranskiego, zabito też w końcu  samego Dżanijewa.  Salifow wyszedł na wolność w 2017 r. Wyjechał do Turcji, gdzie próbowano go tegoż roku zabić, co udało się  19 sierpnia 2020.  Salifow stworzył imperium mafijne działające nie tylko w krajach WPN, ale i w Polsce, Czechach, Austrii, Hiszpanii na Ukrainie.  Rządził bezwzględnie, miał ogromną władzę, dochody i autorytet. Wszystko wskazuje, że jego śmierć osłabiła te struktury kryminalne. Na pogrzebie Łotu Guli właściciel stoiska z warzywami w Petersburgu powiedział „wielki człowiek zginął. Posiadał miliardy dolarów, ale gdy proszono go rozwiązanie sporu o paręset tysięcy rubli nigdy nie odmawiał. Zawsze decydował sprawiedliwie, jego decyzji nikt nie podważał”.  Życie i śmierć Łotu Guli wskazują, że ustawy Putina w walce z worami w zakonie są mało przydatne.  Mając setki  zdecydowanych na wszystko ludzi pod sobą,  brak skrupułów, miliardy dolarów i autorytet kryminalny równie skutecznie można rządzić zza krat jak na wolności.  






Komentarze