Przejdź do głównej zawartości

Depresja u dorosłych i zły wpływ na dzieci, czyli Memoriał w oczach prokuratury

 

Świat cały pisze o likwidacji Memoriału, my mamy wobec niego zobowiązania. Powstał w 1987 r., a w 1990 r. skupiał 74 organizacje, w tym 10 zagranicznych.  Jego pierwszym szefem był Andriej Sacharow, a głównym celem -- ujawnianie zbrodni czasów ZSRR. W Polsce po  upadku komunizmu do kombatantów zaczęto zaliczać również osoby wywiezione do Rosji i urodzone na „nieludzkiej ziemi”.  Wiele z nich nie uzyskałoby nigdy z archiwów odpowiednich dokumentów bez pośrednictwa Memoriału.  Potrzebne były dokładne dane o terminie  przybycia/opuszczenia ZSRR, a tych na ogół  byłym zesłańcom brakowało. 

Wraz ze zmianą polityki historycznej, władzom obecnej Rosji zaczęło być z Memoriałem nie po drodze.  Przypominanie o bez mała milionie ofiar stalinowskiego terroru lat 30-tych,  nijak nie pasowało do wizji wielkiego Stalina pod którego wodzą bohaterska Armia Czerwona uratowała świat przed nazistami. Internacjonalizm radziecki, jakim zachwyca się pisarz Konstantinow, nie pasował do ponad miliona Polaków wywiezionych w głąb
Rosji, rozstrzelanych, aresztowanych  lub zmarłych z zimna i głodu. Odkrywanie cmentarzy osób rozstrzelanych w czasach stalinowskich przeczyło pryncypiom polityki historycznej.  Niekiedy (wbrew ostatnio uchwalonemu prawodawstwu) ktoś przypominał w mediach, że  nie wolno porównywać Hitlera ze Stalinem nie tylko dlatego, że Stalin to pogromca faszyzmu. Nawet   Hitler doszedł do władzy dzięki wyborom i poparciu społeczeństwa, gdy Lenin – w wyniku wojny domowej zabijając współbraci. Lenin i Stalin zabijali  tysiącami Rosjan (i nie tylko) bez sądu w imię niesprecyzowanej świetlanej przyszłości ludu.

 Czaszki rozstrzelanych w czasach Stalina
 Do  różnic w postrzeganiu historii doszło  aktualne wspieranie opozycji. I tak 24 grudnia zlikwidowano stowarzyszenie Memoriał, a 25 grudnia ośrodek ochrony prawnej Memoriału. Ten ostatni zapewniał ochronę prawną osobom aresztowanym za krytykę władz, czyli jak to ujął prokurator „wspierał protesty sprzyjające destabilizacji kraju”  oraz „promował negatywny wizerunek rosyjskiego sądownictwa”.  Nam  podobał się argument prokuratury, że wyniki badań  Memoriału „powodują depresję u dorosłych i źle wpływają na dzieci”.  Stowarzyszenie postrzegane jest przez władze jako „agentura Zachodu” dążąca do rozpadu Rosji.  Formalnie zarzucono Memoriałowi złamanie przepisów dot. obcych agentów. Organizacje i osoby, których projekty są w jakimś zakresie finansowane z zagranicy, są zobowiązane do  zamieszczania formuły, że są obcą agenturą.  Ponoć Memoriał parokrotnie to zaniedbał.  Władze poczekały do Bożego Narodzenia, licząc, że zajęte świętami media mniej ostro zareagują na delegalizację Memoriału. A tak naprawdę, czym uzależniona od gazu Europa i zajęty Chinami Biden mogliby mu zagrozić, nawet gdyby aresztował wszystkich członków Memoriału? Toż Łukaszenka  skazał na wieloletnie więzienia legalną opozycję.  

Komentarze

  1. Czyli szykuje się bardziej radykalne nadużywanie władzy tej w Moskwie i na prowincji ?
    Wszystkiego dobrego z nowym rokiem i wesołych świąt

    OdpowiedzUsuń
  2. Właściwie opozycja w Rosji jest postrzegana jako prozachodnia.Gdy wygrała w latach 90-tych z Gorbaczowem, zaczęła rządzić mafia. Wyszło, że milicja to tragedia, ale brak jakiejkolwiek, to też problem. Dzięki za życzenia i nawzajem wiele dobrego

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz