Przejdź do głównej zawartości

Kompromaty na Szojgu?

 Pisaliśmy już  (posty:  Konserwatywne wartości w rozumieniu elity Kremla i wojna z 21.10. 2022 r.; Ministrowie obrony i ich kochanki z 16.09.20 r.)  na temat losów kochanki Szojgu -- Jeleny Szebunowej, matki dwojga jego dzieci. Wzorem Putina, po skończeniu wieloletniego  romansu (w 2017 r.) Szojgu  w 2019 r. wydał eks kochankę za mąż za kogo chciała. Szebunowa zdołała do tego czasu podchować  dzieci i dorobić się kilku milionów dolarów na dostawach dla wojska (żywność, materiały budowlane).  Wybrała za męża drobnego przedsiębiorcę litewskiego Adolfasa Kaminskasa,  przyjęła obywatelstwo litewskie, ba Kaminskas adoptował nieślubną córkę Szojgu (ur. w 2008 r.)  Miliony dolarów zdobyte kosztem wyposażenia armii rosyjskiej   para nowożeńców  zainwestowała na Litwie.   W 2022 r., gdy wybuchła wojna,  rozpoczęli jednak  sprzedaż swoich litewskich firm i procedurę  zrzeczenia się obywatelstwa litewskiego. Telewizja litewska obecnie  sprawę nagłośniła,  pytając jak może wojskami rosyjskim  skutecznie dowodzić osoba, której najbliższa rodzina do niedawna miała obywatelstwo wrogiego państwa NATO-wskiego. 

 Oczywiście Szojgu naśladuje Putina, toż ojcem  syna Woroncowej, czyli wnuka Putina,  jest Holender, a ojcem wnuczki Putina, córki Kateriny Tichonowej,  Igor Zełenski, obywatel niemiecki, czyli obywatele państw NATO-wskich.  Niemniej, otoczenie wrogie Szojgu zdobyło kolejne argumenty, aby ministra obrony zdyskredytować i tłumaczyć dlaczego Putin odwiedził zgrupowania Dniepr i Wostok w towarzystwie generała Michaiła Tieplinskiego, a nie Szojgu i lub  Gierasimowa.   Na Kremlu wyjaśniano, że  ze względów bezpieczeństwa  miał z nimi  tylko kontakt online. W każdym razie, gdyby szukano winnych klęski wojskowej Rosji, powiązania Szebunowej z Litwą byłyby jak znalazł. Ciekawe, że  pisze na ten temat legalny w Rosji, lewicowy  portal Sobiesiednik pod  jednoznacznym tytułem " Bliskie powiązania przyjaciółki Szojgu z Litwą budzą wątpliwości dotyczące sukcesów ministerstwa obrony i operacji wojskowej na Ukrainie".

Artykuł w Sobiesiednikie

Komentarze