Przejdź do głównej zawartości

Niesiemy kulturę na zgliszcza*

Putin i Olga Liubimowa
Wojna  w oczach Putina  już  (prawie) jest  wygrana, pora pomyśleć o kulturze.   Putin zaprosił więc  na Kreml rosyjską minister kultury

Olgę Liubimową i m.in. obiecał jej przeznaczyć dalsze  fundusze na  na integrację kulturalną nowych terytoriów z Rosją.   Liubinowa  chwaliła się sukcesami w tym zakresie.  W tym roku planuje się otworzyć ponad 90 obiektów, w tym 14 bibliotek,  15 placówek teatralnych, 11 muzeów tradycyjnych i 11 - wirtualnych, 21   kinoteatrów.

 Biblioteki z całego kraju przysyłają książki do szkół i nowo zakładanych bibliotek, teatry dosyłają kostiumy i szkolą aktorów. Ma powstać jeszcze w tym roku 40 domów kultury.  Równolegle  na Syberii i Dalekim Wschodzie coraz więcej ludzi kupuje mieszkania w Mariupolu i na  przyłączonych ostatnio terenach.  Będzie nowa wspaniała Rosja.  Nam przypomina się znana pieśń Wysockiego o zdobyciu Ameryki.  W niej przecież zapowiadał: "Po całej Ameryce otworzymy domy, te najzwyklejsze domy,  domy kultury".  W Ameryce nie wyszło, ale na zdobytych ziemiach ukraińskich zaczęto już  budowę domów kultury.

Nam  przypominają się losy orkiestry z DNR.  Muzykantów bez przygotowania wzięto do wojska i prawie wszyscy zginęli przy zdobywaniu Mariupola. 

Uwaga: wszelkie skojarzenia z dziełem Marcina Przybyłka "Orzeł biały II" są całkowicie przypadkowe.

Komentarze